W ostatnich miesiącach głośno było o irańskim środkowym Seyedzie Mousavim, który zrezygnował z gry w mistrzostwach świata. Za taki ruch spotkała go kara, którą jest zakaz opuszczania kraju przez pół roku.
Seyed Mousavi w ostatnich miesiącach odchodził i wracał do kadry. Najpierw pożegnał się z nią po igrzyskach olimpijskich w Tokio, ale zdecydował się na powrót do niej przed mundialem. Mimo że został kapitanem reprezentacji, to ostatecznie zrezygnował z gry w mistrzostwach świata. Krytykował też irańską federację za brak właściwych przygotowań do mundialu, a także nieodpowiednią opiekę medyczną.
To nie spodobało się siatkarskim władzom w Iranie, które zdecydowały się wymierzyć karę doświadczonemu środkowemu. Mousaviemu zabrano paszport oraz nałożono na niego sześciomiesięczny zakaz opuszczania Iranu, o czym sam zawodnik poinformował w mediach społecznościowych. – Bracie, zastępco prokuratora, kochamy nasz kraj. Do tej pory nigdzie nie wyjeżdżaliśmy i teraz nigdzie się nie wybieramy. Jeśli pojedziemy, wkrótce wrócimy. Nie musimy mieć zakazu opuszczania kraju, bo nigdzie nie ma naszego domu — napisał Seyed Mousavi.
Przypomnijmy, że Seyed Mousavi w sezonie 2019/2020 występował w Indykpolu AZS Olsztyn. Ma też za sobą grę w lidze tureckiej (Fenerbahce Stambuł) i włoskiej (Gas Sales Piacenza). Po trzech latach zdecydował się na powrót do Iranu. W tym sezonie broni barw tamtejszego Nian Electronic.
źródło: inf. własna, worldofvolley.com