MKS COPCO Imielin dopiero awansował do drugiej ligi, a w mieście już mówi się o pierwszej. W sobotę zawodniczki nie dały szans Maratonowi Krzeszowice i gładko wygrały 3:0.
Jest takie miasto na Górnym Śląsku, w którym występy drugoligowych siatkarek zapełniają halę, doping prowadzi spiker, a przedmeczowej oprawy mogliby pozazdrościć nawet w Tauron Lidze. W dziewięciotysięcznym Imielinie wyzwania zbudowania profesjonalnej drużyny podjął się Bartosz Kilijański, który funkcję prezesa łączy z sędziowaniem siatkówki.
– Pierwsza drużyna ma być motorem napędowym dla klubu. Jej wyniki bezpośrednio rzutują na liczbę zapisujących się do klubu najmłodszych adeptek, w samym Imielinie trenuje ich już ponad 100 – mówi Kilijański. – Nasze wygrane w turnieju barażowym do drugiej ligi stworzyły boom na siatkówkę dziewczęcą w Imielinie. Popularność siatkówki widać na meczach domowych. Jak żadna inna hala na tym poziomie rozgrywkowym na Śląsku, nasza wypełnia się kibicami – dodaje.
– Nasze pierwsze spotkanie u siebie oglądało ponad 200 kibiców, a w trakcie turnieju barażowego w większej hali dosłownie zabrakło miejsc – mówi Wojciech Obłój, który na meczach w Imielinie pełni funkcję spikera, gra muzykę i odpowiada za oprawę świetlną. Mecze MKS-u są też transmitowane na żywo na stronie facebookowej klubu.
W sobotę 22 października zawodniczki MKS-u odniosły gładkie zwycięstwo 3:0 i umocniły się na pozycji lidera grupy czwartej drugiej ligi z bilansem czterech zwycięstw w czterech meczach. – Naszym celem jest awans do baraży, w których zagrają po dwie najlepsze drużyny ze wszystkich czterech grup – mówi Aleksandra Buczek, kapitan drużyny. W przeciwieństwie do kibiców trener Rafał Kalinowski i zawodniczki studzą nastroje. Podkreślają, że w drugiej lidze występują w roli beniaminka. Ale w Imielinie wiedzą, że tak grająca drużyna może zawojować nawet w rozgrywkach o awans do pierwszej ligi, czyli na zaplecze Tauron Ligi.
„Zawojować” to słowo klucz, którym posługuje się prezes Kilijański. – Chcemy zawojować, a czas pokaże, w jakim miejscu będziemy w przyszłym sezonie. Mamy nadzieję, że nasi sponsorzy i miasto wytrzymają nasze ambicje, bo wyższe klasy rozgrywkowe to już zdecydowanie inny poziom organizacyjny i finansowy – dodaje prezes.
MKS COPCO Imielin – MKS Maraton Krzeszowice 3:0
(25:13, 25:16, 25:19)
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela 4. grupy II ligi kobiet
źródło: inf. prasowa