– Do sukcesów organizacyjnych polskiej siatkówki cały świat już się przyzwyczaił i przy okazji mistrzostw świata kobiet i mężczyzn raz jeszcze przekonał się o tym więc o nich nie będę mówił. Natomiast w czempionatach były znakomite mecze obu reprezentacji. Męska potwierdziła swoje możliwości i wielką klasę. Kobieca swoją postawą sprawiła nam ogromną radość. Mamy przyjemny czas siatkówki, który po zakończeniu sezonu kadrowego kontynuuje nasza męska ekstraklasa – mówił mistrz olimpijski i świata Marek Karbarz.
Marek Karbarz podkreślił, że PlusLiga jest coraz mocniejsza. – Śledzę wydarzenia na bieżąco, oglądam mecze i widzę, że poziom sportowy jest bardzo wysoki – powiedział. – W statystykach wysokie pozycje zajmują nasi reprezentanci, którzy są liderami swoich zespołów. Ale nie tylko oni spisują się świetnie. Zespoły o teoretycznie słabszych możliwościach grają bez kompleksów rzucają wyzwanie najlepszym. PSG Stal Nysa zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Możemy spodziewać się wielu niespodzianek i ciekawej gry.
Mistrza olimpijskiego i świata cieszy postawa jego byłego klubu Asseco Resovii Rzeszów, która prowadzi w tabeli i w czterech meczach straciła tylko jednego seta. Środkowy rzeszowskiej ekipy – Jakub Kochanowski, obok Mateusza Bieńka i Stephena Boyera, prowadzi w rankingu MVP. Cała trójka otrzymała po trzy statuetki dla najlepszych graczy meczu. – Do końca rozgrywek PlusLigi jest jeszcze daleko i oczywiście nie można niczego przesądzać. Ale bardzo dobry start rzeszowian nastraja optymistycznie. Jestem bardzo ciekaw wyniku sobotniego meczu Asseco Resovii w Bełchatowie. Pamiętamy, że w przeszłości były to bardzo ciekawe wydarzenia – przypomniał.
Po raz pierwszy w historii PlusLigi w rozgrywkach zadebiutował klub zagraniczny. Barkom Każany Lwów zdobył w czterech meczach dwa punkty. – Na pewno lwowianie nie muszą się wstydzić swoich dotychczasowych występów. Wierzę, że nabiorą doświadczenia i nauczą się wygrywać końcówki setów oraz tie-breaki – uważa Marek Karbarz.
26 października poznamy zdobywcę pierwszego trofeum w sezonie 2022/23. Tego dnia (początek 18:00) Jastrzębski Węgiel i Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagrają o AL-KO Superpuchar Polski. – Jeżeli weźmiemy pod uwagę dotychczasowe występy obu zespołów w PlusLidze, to więcej szans na zwycięstwo należałoby dać siatkarzom z Jastrzębia. Jednak kędzierzynianie to klasa sama w sobie. Zespół ma w składzie doświadczonych graczy. Daję jastrzębianom 55 procent na zwycięstwo i z zainteresowaniem oczekuję tego meczu – zakończył Marek Karbarz.
źródło: pzps.pl