W pierwszym meczu domowym, który rozegrany został w ramach 3. kolejki UJ-CM Solnej Wieliczki zmierzyła się z zespołem GKS „Wieżyca 2011” Politechnika Gdańska Stężyca. Siatkarki drużyny gospodarzy bez większych problemów pokonały swoje rywalki 3:0, dopisując na swoje konto kolejne cenne punkty. – Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy. Nastawiałyśmy się na naprawdę ciężki mecz i dlatego to wyglądało tak, a nie inaczej – powiedziała przyjmująca Solnej Joanna Ciesielczyk, która w tym spotkaniu zdobyła statuetkę MVP.
Drużyna UJ-CM Solna Wieliczka ma za sobą rozegrane trzy runy fazy zasadniczej w sezonie 2022/2023. W inauguracyjnym meczu sezonu siatkarki Solnej Wieliczki zmierzyły się z krośnieńskim zespołem, który pokonały 3:1. W 2. kolejce podopieczne Ryszarda Litwina zagrały z drużyną SMS PZPS Szczyrk I. To spotkanie nie ułożyło się po myśli zawodniczek z Małopolski, ponieważ zakończyło się wygraną zespołu ze Szczyrku 3:1. – Nie było tak, że zlekceważyłyśmy przeciwniczki. Jak miałyśmy je na wynik, miałyśmy je punkt za punkt, to w pewnym momencie one wygrywały dwoma, trzema akcjami i my już nie byłyśmy w stanie ich dogonić – powiedziała Joanna Ciesielczyk. – U nas zawiodła cierpliwość i konsekwencja do końca każdej piłki – dodała przyjmująca.
W 3. rundzie siatkarki z Solnej zmierzyły się z zespołem GKS „Wieżyca 2011” Politechnika Gdańska Stężyca. Zawodniczki trenera Litwina bez większych problemów wygrały to spotkanie 3:0. – Nie wiedziałyśmy, że tak potoczy się ten mecz, ale podświadomie każda z nas bardzo chciała, żeby pierwszy mecz u nas na hali był taki inauguracyjny i był zagrany jak najlepiej. Udało nam się to – powiedziała Ciesielczyk. – Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy. Nastawiałyśmy się na naprawdę ciężki mecz i dlatego to wyglądało tak, a nie inaczej – dodała siatkarka.
Zawodniczki z Małopolski grały świetnie w każdym elemencie. W efekcie tego ich przeciwniczki nie były w stanie w żadnym z setów przekroczyć bariery 20 punktów. – Luźniej i swobodniej gra się mając wynik 19:8, ale ja wiem, że końcówki są zawsze najgorsze. Nawet jak wygrywałyśmy 20:10, to zawsze było z tyłu głowy, że jeszcze nie wygrałyśmy i wszystko może się stać. Ważne, że utrzymałyśmy wszystkie końcówki – zaznaczyła Ciesielczyk. – Wszystko funkcjonowało dobrze i grało tak, jak trenowałyśmy. Dobrze się przygotowałyśmy, zagrałyśmy poprawnie i tak jak powinnyśmy podejść do przeciwnika. To przede wszystkim dało nam taki komfort grania. Wiedziałyśmy gdzie się ustawić w obronie, jak zaatakować i jak kiwnąć piłkę. Dobre przygotowanie do meczu było najważniejsze – dodała przyjmująca.
Podopieczne trenera Litwina mimo dopiero początku sezonu mają już za sobą lepsze i gorsze spotkania, dzięki którym zbudowały doświadczenie na kolejne mecze. – Mamy już przykład jak powinnyśmy grać i jak nie powinnyśmy grać, więc to jest bardzo dobre rozeznanie – zaśmiała się Ciesielczyk.
W 4. kolejce UJ-CM Solna Wieliczka zmierzy się na wyjeździe z drużyną KS BAS Kombinat Budowlany Białystok. – Tak samo bojowo będziemy podchodzić do tego zespołu, bo jest również bardzo mocny i gra u siebie, więc my jesteśmy gościem w tej kolejce – zaznaczyła Ciesielczyk. – Nie odpuścimy nawet na jedną piłkę i po tak dobrym meczu będziemy wiedziały, ze stać nas na wiele. Z takim nastawieniem będziemy trenować cały tydzień i pojedziemy na mecz – dodała zawodniczka.
źródło: Solna Wieliczka - facebook
