Pierwsze zwycięstwo po powrocie do PlusLigi zapisali na swoim koncie siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała. Na swoim terenie pokonali oni 3:2 Cerrad Eneę Czarnych Radom, choć tie-breaka rozpoczęli od gonienia wyniku. – Gdybyśmy przegrali ten mecz, to wiadomo, że porażki nie budują atmosfery. Cieszymy się z tego, co mamy, a mamy wygraną i dla nas punkty zdobyte w tym spotkaniu są bardzo ważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, z jakimi drużynami gramy kolejne mecze – mówił po wygranej drugi trener BBTS-u Sergiej Kapelus.
Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała od wygrania premierowej odsłony rozpoczęli spotkanie z Czarnymi Radom, potem inicjatywę przejęli goście, ale gracze z Podbeskidzia doprowadzili do tie-breaka.
Tego nie rozpoczęli najlepiej, ale byli w stanie między innymi dzięki dobrej grze w polu zagrywki odrobić straty, a następnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – Zaczęliśmy tego piątego seta nie za dobrze. Teraz mamy siatkówki zagrywki, kto zagrywa, ten wygrywa. Dobrze, że szybko udało nam się wyrównać w tej decydującej partii właśnie dzięki serwisowi. Dla nas to bardzo ważne punkty i mam nadzieję, że znajdą się one w przyszłości – ocenił Sergiej Kapelus.
Dla jego drużyny był to pierwszy triumf w nowym sezonie PlusLigi, a przed nimi starcia z ligową czołówką. – Gdybyśmy przegrali ten mecz, to wiadomo, że porażki nie budują atmosfery. Cieszymy się z tego, co mamy, a mamy wygraną i dla nas punkty zdobyte w tym spotkaniu są bardzo ważne, zwłaszcza biorąc pod uwagę, z jakimi drużynami gramy kolejne mecze. Czekają nas starcia z ZAKSĄ, Jastrzębskim Węglem i wyjazd na spotkanie z zespołem z Olsztyna. W tych meczach ciężko nam będzie urwać te punkty, ta wygrana jest niesamowicie istotna – podkreślił drugi trener beniaminka z Bielska-Białej.
Powoli stabilizuje się też pierwsza szóstka zespołu z Podbeskidzia, w pojedynku z ekipą z Radomia trener Brokking stosował głównie podwójną zmianę. – To nie jest tak, że będzie grała tylko jedna szóstka. Wiemy, jaka jest PlusLiga i wiemy, na jakiej pozycji my w niej jesteśmy. Myślę, że każdy zawodnik będzie miał swoją szansę, żeby wejść. Mam nadzieję, że ci aktualnie szóstkowi gracze będą grali w miarę równo i tych zmian będzie mniej, bo po prostu nie będą one potrzebne – zapewnił Sergiej Kapelus. BBTS Bielsko-Biała nie ma zbyt wiele czasu, w czwartek beniaminek rozegra kolejne spotkania i zagra na terenie mistrzów Polski.
źródło: inf. własna