– Tworzymy zgrany kolektyw, bardzo dobrze się rozumiemy. Jesteśmy prawdziwymi walczakami i niczego nie musimy udowadniać. Nasza gra wygląda bardzo dobrze, mam nadzieję że nadal tak będziemy się prezentować – powiedział Miłosz Zniszczoł po wygranej nad ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Aluron CMC Warta Zawiercie pokonał ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Zespół z Jury stanął na wysokości zadania, zagrał bardzo dobry mecz i cieszył się z trzech punktów. – Jesteśmy walczakami, nie musimy niczego udowadniać. Mamy fajny zespół, potrafimy razem dojść do porozumienia. W naszej grze pojawiają się jeszcze błędy, w trudnych momentach jesteśmy zawsze razem i to jest naszą mocną stroną – stwierdził środkowy zawiercian.
W zespole z Zawiercia bardzo dobrze spisali się obaj środkowi, Miłosz Zniszczoł i Krzysztof Rejno zdobyli po 8 punktów. MVP tego spotkania został wybrany Bartosz Kwolek. – Mamy taką drużynę, że każdy coś musi dołożyć, abyśmy odnieśli końcowy sukces. Tym bardziej, jeżeli gramy z drużyną taką, jak ZAKSA. Z tego faktu, że każdy z nas dołożył swoją cegiełkę, trzeba się cieszyć i oby tak było jak najczęściej – dodał siatkarz.
Podopieczni trenera Michała Winiarskiego przegrywali w czwartym secie 15:19, pomimo tego zdołali odrobić straty i rozstrzygnęli tę część zmagań na swoją korzyść. – W tym spotkaniu było widać nasze niedokładności i błędy, cały czas nad tym pracujemy, drużyna jest bardzo zgrana i mocna. Zamierzamy zdobyć jak najwięcej punktów, na razie nie gramy jeszcze w Lidze Mistrzów, tak powinniśmy do tego podchodzić. Musimy zagrać na maksimum swoich możliwości. Liczę na to, że w dalszym ciągu będziemy tak grali, Liga Mistrzów będzie dla nas sporym wyzwaniem – zakończył Miłosz Zniszczoł.
źródło: inf. własna