W drugiej kolejce tureckiej ekstraklasy pierwszą wygraną odniosła drużyna Michała Filipa. Gorzej powiodło się zespołom Mateusza Miki oraz Bartosza Bućko. Zwycięstwa na koncie zapisały też Fenerbahce, Galatasaray, Halkbank i Arkas.
W drugiej kolejce Türşad postawił się Halkbankowi Ankara. Po dwóch setach gospodarze remisowali z faworytami, ale trzecia i czwarta odsłona padły już łupem gości. Kluczem do ich sukcesu była skuteczność w ataku, która wyniosła 59%. Tradycyjnie liderem gości był Nimir Abdel-Aziz, który zdobył 30 oczek. Wśród gospodarzy 12 punktów zapisał na koncie Mateusz Mika, z czego 1 na zagrywce, 2 w bloku, a pozostałe w ataku, w którym uzyskał ponad 40% skuteczności. 15 razy przyjmował też zagrywkę przeciwników, popełniając w tym elemencie 4 błędy.
Niespodziankę sprawiło Develi, które we własnej hali odprawiło z kwitkiem Ziraat Ankara. Goście nie ugrali nawet seta, a zwłaszcza w trzeciej partii byli tylko tłem dla rywali. Uzyskali od nich o 10% niższą skuteczność w ataku, a sami popisali się tylko 2 szczelnymi blokami. Pierwsze skrzypce wśród gospodarzy grał Michał Filip, który wywalczył 22 oczka. Polak popisał się 2 blokami, 1 asem serwisowym, a pozostałe punkty zdobył w ataku, w którym osiągnął 54% skuteczności.
Wciąż na zwycięstwo czeka Hatay, który w drugiej kolejce przegrał na wyjeździe 2:3 ze Spor Toto. Goście mają czego żałować, bo gdyby nie przegrali trzeciej partii po batalii na przewagi, to mogliby odnieść zwycięstwo nawet 3:1. Gospodarzy do sukcesu poprowadził Bożidar Vucicević, który zgromadził na koncie 29 oczek. Wśród przegranych 16 oczek wywalczył Bartosz Bućko. Polski przyjmujący 2 razy zablokował rywali, popisał się 1 asem serwisowym, a w ataku osiągnął ponad 40% skuteczności. Lepiej spisał się w przyjęciu, w którym angażowany był 50 razy, a jego wskaźnik w tym elemencie oszacowano na 52%.
Jednostronny pojedynek odbył się w Izmirze, gdzie Arkas rozbił Tokat Plevne. O bezradności gości świadczy fakt, że w całym meczu wywalczyli tylko 44 punkty. Dominacja gospodarzy zaczynała się na zagrywce (9 asów), a kończyła w ataku (ponad 60% skuteczności). Prym w szeregach faworytów wiódł Mirza Lagumdzija, który zdobył 15 oczek dla swojego zespołu.
We własnej hali Cizre pokonało w czterech setach Altekmę Izmir. Mimo że mecz dobrze zaczął się dla gości, to od drugiego seta inicjatywę przejęli gospodarze i nie oddali jej do końca meczu. Wprawdzie nie osiągnęli przewagi na siatce, ale zadanie ułatwili im rywale, którzy w samym ataku i zagrywce popełnili 30 błędów. Do sukcesu Cizre poprowadził Julien Winkelmuller, który zapisał na koncie 17 punktów.
Po zwycięstwo u siebie sięgnęło Galatasaray Stambuł, które wykazało wyższość nad Hekimoglu Global Connect. Moment słabości przytrafił się im w trzeciej odsłonie, ale do podziału łupów nie doszło. Goście popełniali więcej błędów, a gospodarze dominowali w bloku (11 czap). Pierwszoplanową postacią w ich szeregach był Thomas Edgar, który zgromadził na koncie 20 oczek.
Drugiego tie-breaka rozegrało Fenerbahce, które prowadziło już 2:0 na wyjeździe z Bursą B. Sehir, ale doprowadziło do piątej odsłony. W niej walka toczyła się do końca, ale po batalii na przewagi triumfowali siatkarze ze Stambułu. W całym meczu skuteczniejsi oni byli zarówno w ataku, jak i w bloku, a ich liderem był Kaan Gurbuz, który wywalczył 29 oczek.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela ligi tureckiej siatkarzy
źródło: inf. własna