Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > mistrzostwa świata > MŚ, gr. F: Koncertowy mecz Polek, mistrzynie olimpijskie rozbite

MŚ, gr. F: Koncertowy mecz Polek, mistrzynie olimpijskie rozbite

fot. FIVB

Reprezentację Polski w kolejnym meczu drugiej fazy mistrzostw świata czekało znów niełatwe zadanie. Po przeciwnej stronie siatki stanęły bowiem siatkarki Stanów Zjednoczonych, mistrzynie olimpijskie. Podopieczne Stefano Lavariniego sprawiły jednak sensację, zdecydowanie pokonując swoje rywalki. Biało-czerwone, mimo że to Amerykanki rozpoczęły lepiej, znakomicie zaprezentowały się w tym spotkaniu i wygrały je ostatecznie bez straty seta.

Po asie serwisowym Alexandry Frantti oraz przestrzelonym ataku Olivii Różański nasze rywalki prowadziły 3:0. Podopieczne Stefano Lavariniego grały źle w każdym elemencie i nawet czas tego nie zmienił (0:5). Po serii bloków na Różański oraz Zuzannie Góreckiej przyjezdne zwiększyły przewagę do sześciu ,,oczek”. Dobre zagrania Magdaleny Stysiak oraz błąd Frantti pozwoliły zmniejszyć różnicę do trzech punktów, a gra Polek zaczęła wyglądać nieco lepiej. Kiedy dłuższą akcję skończyła Agnieszka Korneluk było 11:13 i sytuacja na boisku zaczynał się odmieniać. Amerykanki próbowały odskoczyć, ale sztuka ta im się nie udała i po autowym ataku Danielle Cuttino miały tylko punkt więcej. Kiedy dobry blok ustawiła Kamila Witkowska zrobiło się po 17, a chwilę później biało-czerwone po raz pierwszy objęły prowadzenie. Gra się wyrównała, a zagrania podopiecznych Karcha Kiraly’ego już nie były takie skuteczne i zaczęły popełniać proste błędy. Dużo lepiej zaczęły też grać gospodynie, które miały dwie piłki setowe. Przewagi tej nie oddały i mimo słabego początku mogły się cieszyć ze zwycięstwa w pierwszej partii.

Drugą partię nasze reprezentantki zaczęły znacznie lepiej. Po dobrej zagrywce Kamili Witkowskiej oraz skończonym kontrataku Agnieszki Korneluk było 5:2. Dodatkowo ta środkowa zatrzymała Andree Drews, a Magdalena Stysiak zaatakowała po rękach blokujących i przewaga wzrosła do czterech ,,oczek”. Polki rozgrywały świetne zawody i w tym fragmencie seta zdominowały całkowicie siatkę. Po bloku na Kelsey Robinson było już 9:3. Trener Kiraly wprowadził rezerwowe, wziął oba czasy i jego zawodniczki zmniejszyły nieco dystans (10:15). Po niemocy jaka je ogarnęła powoli powracały do swojej normalnej dyspozycji i zaczęły grać skuteczniej w ofensywie. Biało-czerwone utknęły w jednym ustawieniu i ich prowadzenie niebezpiecznie się zmniejszyło (15:13). Dużo w tym było ich winy, gdyż zaczęły popełniać błędy. Po wykorzystaniu przechodzącej piłki przez Chiake Ogbogu Amerykanki zbliżyły się na punkt i o losach tego seta miała decydować końcówka. W niej zafunkcjonował w naszych szeregach blok, który w połączeniu z atakiem Stysiak dał prowadzenie 2:0 w całym spotkaniu.

Na boisku pozostała Kara Bajema, której wejście w poprzedniej partii ożywiło nieco grę. Dobre zagrywki Joanny Wołosz wyprowadziły Polki na trzypunktowe prowadzenie. W dalszym ciągu grały efektownie i skutecznie, co przynosiło rezultaty. Kiedy Magdalena Stysiak skończyło kontratak było 8:3 i trener Kiraly poprosił o czas. Biało-czerwone mogłyby prowadzić wyżej, ale zepsuły kilka zagrywek z rzędu. Dodatkowo pomyliła się Stysiak i różnica nieco zmalała. Stan taki nie utrzymał się długo, gdyż Olivia Różański powstrzymała Andree Drews i siatkarki Lavariniego powróciły do pięciu ,,oczek” przewagi. To właśnie blok był elementem, który w ważnych momentach nie zawodził naszych reprezentantek. Jednak Amerykanki nie zamierzały odpuszczać i grały do końca. Po asie serwisowym Jordyn Poulter na tablicy wyników było 16:19. Niemniej Stysiak wraz z Różański były nie do zatrzymania i punktowały nawet w bardzo trudnych sytuacjach. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie świetna gra w obronie i dobre wystawy Wołosz. W końcówce seta nie wydarzyło się nic co odwróciłoby losy tego meczu i po bloku Różański w Atlas Arenie zapanowała euforia, gdyż dość nieoczekiwanie i co najważniejsze w świetnym stylu Polki pokonały mistrzynie olimpijskie i udowodniły, że cały czas pozostają w grze o kolejną rundę mistrzostw świata.

USA – Polska 0:3
(23:25, 20:25, 18:25)

Składy zespołów:
USA: Poulter (2), Drews (12), Washington (9), Robinson (6), Ogbogu (6), Frantti (4), Wong-Oranties (libero) oraz Carlini, Wilhite, Bajema (2) i Cuttino (1)
Polska: Korneluk (11), Witkowska (9), Górecka (5), Stysiak (18), Wołosz (4), Różański (9), Stenzel (libero) oraz Szlagowska

Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. F mistrzostw świata siatkarek

Galeria zdjęc z meczu

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, mistrzostwa świata, reprezentacja Polski kobiet

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved