Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie 2022/2023. Tym razem zdołali jednak zapisać na swoim koncie komplet punktów. Podopieczni Michała Winiarskiego nie dali na wyjeździe szans Cerrad Enei Czarnym Radom, których pokonali bez straty seta.
Początek starcia należał do radomskiego bloku. Po serii punktów zdobytych tym elementem siatkarze Czarnych prowadzili 7:3. Wszystko to odbywało się, gdy w polu zagrywki przebywał Timo Tammemaa. Jego as serwisowy zmusił trenera Winiarskiego do poproszenia o czas (8:3). Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy po stronie gości w polu zagrywki stanął Miłosz Zniszczoł. Udane akcje zawiercian i as serwisowy tego zawodnika szybko zminimalizowały straty (8:9). Choć miejscowi cały czas starali się prowadzić, to dobre bloki Warty dały jej prowadzenie 15:14, a po kolejnych przewaga przyjezdnych wzrosła do stanu 18:15. Paweł Rusin próbował jeszcze zagrywką pociągnąć grę swojego zespołu, jednak cały czas dobrze dysponowani byli rywale, którzy utrzymali się na prowadzeniu i po akcji Dawida Konarskiego wygrali pierwszego seta.
Pierwsze akcje kolejnej partii ponownie należały do gospodarzy, a prowadzenie pomógł im budować m.in. Kovacević, myląc się w ataku. Warta jednak od razu przystąpiła do gonienia wyniku i wyrównała po 8. Na boisku nie brakowało ciekawych i zaciętych wymian, a żadna z drużyn nie mogła uciec na wyraźniejsze prowadzenie. Czarni po udanym bloku uciekli na 11:9, a niedługo później zawiercianie odpowiedzieli tym samym, wyrównując na 12:12. Wystarczyła chwila i blok Konarskiego na Łukasiku dał gościom prowadzenie 14:12, a grę przerwał Jacek Nawrocki. Nie wpłynęło to znacznie na formę jego zespołu, a przeciwnicy cały czas dobrze czytali grę radomian. Po bloku Zniszczoła na Bartłomieju Lemańskim prowadzili 16:13. To przyjezdni prowadzili grę swoim tempem i budowali coraz wyższe prowadzenie. Cały czas dobrze funkcjonował u nich blok. Gdy w kontrze uderzył Bartosz Kwolek, było już 22:16 i niedługo później druga partia także padła ich łupem.
Warta szła za ciosem w kolejnej odsłonie i po asie serwisowym Miguela Tavaresa prowadziła 4:2. Dystans rósł w kolejnych akcjach i po kontrze Kwolka o czas poprosił trener Nawrocki. Goście prowadzili wtedy 8:4. Radomianie nie kończyli swoich akcji, a po stronie przyjezdnych działał każdy element siatkarskiego rzemiosła. Z pola zagrywki huknął i punktował Kwolek, kolejny w tym meczu blok zapisał na swoim koncie Zniszczoł i sytuacja Czarnych była już bardzo ciężka. Przyjezdni wygrywali 13:6 i pewnie zmierzali do wygranej w całym meczu. Gospodarze zupełnie sobie nie radzili. Łukasik po nieudanym ataku został też zablokowany i było już 16:7 dla ekipy z Zawiercia. Czarnym ciężko było znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia. Jeden udany blok nie wpłynął zupełnie na solidnie grających gości, którzy zamknęli mecz w minimalnej liczbie setów. Ostatni punkt w spotkaniu podarował im Lemański – psując atak.
MVP: Dawid Konarski
Cerrad Enea Czarni Radom – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3
(22:25, 18:25, 16:25)
Składy zespołów:
Czarni: Schulz (14), Tammemaa (7), Borges (4) Łukasik (8), Lemański (6), Woicki, Masłowski (libero) oraz Nowak, Rusin (4), Gąsior (2), Firszt
Warta: Kwolek (15), Rejno (7), Zniszczoł (8), Konarski (16), Rodrigues (3), Kovacevic (12), Danani (libero) oraz Dulski, Kozłowski, Rajsner, Łaba
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna