W miniony weekend wystartowały rozgrywki II ligi kobiet. Tuż przed startem sezonu z grupy II wycofał się zespół AZS UMK Toruń i w tej grupie rywalizować będzie tylko dziewięć zespołów. Formą w pierwszej kolejce zaimponował AZS AWF Warszawa. Spadkowicz z I ligi nie dał swoim rywalkom żadnych szans. Bez starty seta swoje spotkania wygrały również Libero Aleksandrów Łódzki i Sandecja Poprad.
W grupie 1. rozegrano tylko cztery spotkania, bowiem mecz MKS II Kalisz z KS Piłą został przełożony na listopad. Pierwszym liderem tabeli zostały siatkarki z Aleksandrowa Łódzkiego. Spadkowicz z I ligi pewnie we własnej hali pokonał #VolleyWrocław II w trzech setach i z pewnością podopieczne trenera Pawła Ruszkowskiego będą myśleć śmielej o powrocie na zaplecze ekstraklasy.
W trzech setach zakończyło się również spotkanie w Poznaniu, w którym rezerwy Energetyka Poznań przegrały z beniaminkiem – Baryczą Janków Przygodzki. Nieco więcej emocji było w Łodzi – juniorki ŁKS-u Łódź uległy wprawdzie 1:3 Szamotulaninowi Szamotuły, ale walki i zaciętych końcówek setów w tym meczu nie brakowało. Najciekawiej było w Kościanie – miejscowy UŻKPS dobrze rozpoczął mecz z UKS ZSMS Poznań, potem musiał walczyć o tie-breaka, ostatecznie przegrał w decydującej partii 10:15.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. 1 II ligi kobiet
W grupie 2. tuż przed sezonem wycofał się z rozgrywek zespół AZS-u UMK Toruń. – Nie udało nam się zebrać składu. Jesteśmy drużyną akademicką, a po ostatnim sezonie dużo naszych siatkarek zakończyło studia i opuściło Toruń. W tej chwili pracujemy nad stworzeniem drużyny, którą już zgłosiliśmy do gry w III lidze – mówił niedawno trener torunianek Mariusz Soja. Z tego to powodu zespół AZS AS Uniwersytet Gdański miał w ten weekend wolny termin. Przełożone na koniec listopada zostało również spotkanie Krótkiej Mysiadło z Gedanią Gdańsk. Pierwszym liderem tabeli zostały siatkarki AZS-u AWF Warszawa, które błyskawicznie w trzech szybkich setach rozbiły Chemika Olsztyn, pozwalając rywalkom na zdobycie zaledwie 33 małych punktów. W dwóch pozostałych meczach 1. kolejki o wyniku musiał rozstrzygać tie-break. W Bydgoszczy rezerwy Pałacu chociaż prowadziły już 2:1, to ostatecznie uległy Wieżycy II Stężyca 2:3. Również 2:1 we własnej hali prowadził w derbach stolicy warszawski AZS, ale po końcowym gwizdku więcej powodów do zadowolenia miały siatkarki Sparty Warszawa, które zainkasowały dwa punkty.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. 2 II ligi kobiet
Wszystkie mecze zgodnie z planem rozegrano w grupie 3. Z tech punktów i zwycięstw bez straty seta cieszyły się w ten weekend aż trzy zespoły. Chełmiec Wałbrzych bardzo pewnie i wysoko wygrał we własnej hali z Polonią Łaziska Górne i został pierwszym liderem tabeli. Również we własnej hali bez straty seta wygrywały zespoły Silesii Volley Mysłowice i Volley Świdnica. Mysłowiczanki okazały się lepsze od rezerw UNI Opole, z kolei w Świdnicy porażki doznał zespół Sari Żory. Przed swoimi kibicami wygrały również mecz siatkarki Sokoła Katowice, które po przegranym pierwszym secie z AZS-AWF Wrocław musiały odrabiać straty, ale w kolejnych trzech partiach okazały się lepsze do rywalek. W Częstochowie Silesia (dawniej SPS Panki) wygrała pierwszego seta z NTSK AZS Nysa, potem jednak na parkiecie dominowały przyjezdne i trzy punkty pojechały do Nysy.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. 3 II ligi kobiet
W grupie 4. na inaugurację rozgrywek w pięciu spotkaniach rozegrano aż trzy tie-breaki. Jedyną drużyną, która nie straciła seta jest Sandecja Poprad Stary Sącz, która w swojej hali pokonała pewnie AZS UMCS Lublin. W Ostrowcu Świętokrzyskim miejscowe KSZO w pierwszym secie przełknęło gorycz porażki z Maratonem Krzeszowice, jednak potem podopieczne trenera Piotra Brodawki wróciły do gry i ostatecznie pokonały rywala 3:1, zgarniając trzy punkty. W Sędziszowie Małopolskim, Tomaszowie Lubelskim i Krakowie po pięciosetowej walce triumfowali goście. W meczu Marby z MKS Imielin dwa sety kończyły się po zaciętej walce na przewagi, ostatecznie w tie-breaku triumfował 15:1 MKS. Tomasovia prowadziła z Kęczaninem Kęty już 2:1, musiała jednak uznać wyższość rywalek i zadowolić się jednym punktem. Z kolei Wisła Kraków po dwóch setach prowadziła 2:0 z uczennicami ze Szczyrku. SMS PZPS II świetnie wrócił jednak do gry i odwrócił losy spotkania, wygrywając w tie-breaku 15:9.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. 4 II ligi kobiet
źródło: inf. własna