Polki w starciu z Dominikaną musiały uznać wyższość swoich rywalek. Teraz czeka je dzień przerwy, a w sobotę przyjdzie im się zmierzyć z reprezentacją Turcji. – Musimy naprawdę zagrać najlepiej, jak potrafimy i wydaje mi się, że będzie ważne odrzucenie ich od siatki i próbowanie swoich sił w tym bloku, który generalnie nam siedzi – powiedziała przed tym spotkaniem Joanna Wołosz.
Polki po spotkaniu z Dominikaną mogą mieć poczucie niedosytu, gdyż premierową odsłonę rozegrały naprawdę dobrze, dzięki czemu zakończyła się ona ich wygraną. Później dały jednak rywalkom dojść do głosu i to one triumfowały w całym meczu.
– Teraz ciężko coś pozytywnego powiedzieć. Natomiast najważniejsze, że walczyłyśmy do ostatniej piłki. Trochę nie wyszedł nam ten mecz. Uciekło nam kilka punktów, które powinnyśmy bardziej skontrolować. Też miałyśmy naprzeciwko siatki mocne Dominikanki, które pokazują, że w tym turnieju dobrze grają. To nie był ich pierwszy dobry mecz, tylko każdy kolejny jest dobry. No nic, musimy nie tyle zapomnieć, ale wyciągnąć wnioski i przede wszystkim trochę teraz odpocząć, jutro skupić się już tylko na Turcji i na tym, co przed nami w sobotę – skomentowała przebieg spotkania Wołosz.
Rozgrywająca opowiedziała także, co jej zdaniem spowodowało, że biało-czerwone musiały uznać wyższość swoich przeciwniczek. – Myślę, że w tym drugim secie dałyśmy im okazję do rozkręcenia się i jakby to, że one zaatakowały jedną czy drugą piłkę w trzeci metr po ostrym skosie, to okej, super, brawo one, ale wydaje mi się, że to nas niepotrzebnie troszkę stłamsiło. A moim zdaniem grałyśmy w tym drugim secie bardzo dobrze. Kilka niepotrzebnych błędów w zagrywce, takie głupie błędy. Wydaje mi się, że mogłyśmy bardziej to utrzymać i ten mecz by inaczej się układał. Później próbowałyśmy, byłyśmy cały czas w kontakcie, ale one odchodziły. Szkoda tego czwartego seta, gdzie walczyłyśmy, gdzieś błędy sędziego też nam nie pomogły. No nic, musimy dalej pozytywnie patrzeć w przyszłość, bo to nie była jakaś katastrofa na tym boisku. Następny dzień będzie lepszy – dodała.
Teraz Polki mogą się cieszyć dniem przerwy, który ma dać im trochę oddechu przed starciem z ekipą z Turcji. – Super, że mamy ten dzień bez meczu. Natomiast pewnie trener nam zafunduje jakiś trening, ale przede wszystkim głowa trochę odpocznie. Będzie inny rytm tego dnia. Także mam nadzieję, że zbierzemy się i zregenerujemy na 100% na sobotę – powiedziała Joanna Wołosz. Dodała także, jak należy zagrać przeciwko Turczynkom. – Musimy naprawdę zagrać najlepiej jak potrafimy i wydaje mi się, że będzie ważne odrzucenie ich od siatki i próbowanie swoich sił w tym bloku, który generalnie nam siedzi. Także myślę, że tutaj zagrywka i blok będą kluczowe – zakończyła reprezentantka Polski.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl
