W grupie A swoje czwarte zwycięstwo odniosły Włoszki, które jedynie w drugiej odsłonie miały drobne kłopoty. Italia wywiązała się z roli faworyta w starciu z Kenią i w dwóch pozostałych partiach nie pozwoliły rywalkom dobrnąć do granicy 20 oczek. W kolejnym spotkaniu Portorykanki zmierzyły się z Kamerunem i małe problemy miały tylko w premierowej partii.
Włoszki dość szybko przejęły inicjatywę w meczu i wyszły na prowadzenie. W ataku nie radziła sobie zupełnie środkowa Gladys Emaniman. Sharon Kiprono punktowała kilkukrotnie, ale wielu ze swoich prób nie skończyła, a podbite piłki Włoszki w kontrach zamieniały na punkty.
Po włoskiej stronie dobrze radziła sobie Elena Pietrini, w bloku dwukrotnie zagrała Sara Bonifacio. Sporo punktów Włoszki zyskały po błędach rywalek i tym sposobem szybko zapisały na swoim koncie partię premierową.
W kolejnej Włoszki mocno spuściły z tonu, zwłaszcza w ataku. Sylvia Nwakalor myliła się w tym elemencie, kilku akcji nie skończyła też Elena Pietrini. Kenijki dzięki temu wyczuły swoją szansę. Same jednak nie imponowały skutecznością. Mimo to Sharon Kiprono punktowała dużo częściej, dwukrotnie blokiem zagrała Gladys Emaniman i na boisku zrobiło się bardzo ciekawie. Afrykański zespół nie sprawił jednak niespodzianki i nie wygrał tego seta. W samej końcówce górę wzięło ogranie przeciwniczek.
Włoszki nie pozwoliły sobie na kolejnego takiego seta. Ograniczyły błędy, zaczęły skutecznie uderzać i wypracowały przewagę, którą utrzymywały przez całego trzeciego seta. Dobrze na środku prezentowała się Cristina Chirichella, Nwakalor zdobyła natomiast ważne punkty blokiem. Monica De Gennaro podbiła też w istotnych momentach ataki rywalek, dzięki czemu jej zespół miał szanse w kontrze i zwiększał dystans. Włoska drużyna w tej odsłonie poradziła sobie z rywalkami dość łatwo i zamknęła mecz w trzech setach, zapisując na koncie czwartą wygraną.
Włochy – Kenia 3:0
(25:15, 25:23, 25:17)
Składy zespołów:
Włochy: Bonifacio (5), Orro (3), Chirichella (9), Pietrini (11), Nwakalor (12), Sylla (8), De Gennaro (libero) oraz Lubian i Fersino
Kenia: Adhaimbo (8), Chumba (17), Belinda (6), Emma (1), Murambi (2), Ekaru (7), Kundu (libero) oraz Kilabat, Makuto, Wavinya, Wisah (libero) i Sande
Obie drużyny rozpoczęły mecz podobną grą w ataku. Po stronie Portoryko dobrze spisywały się Karina Ocasio i Dian Reyes. Po stronie Kamerunu dobrze na środku spisywała się Carine Blamdai. W przypadku tych pierwszych siatkarek gra była rozłożona na większą liczbę zawodniczek i to Portorykanki wypracowały przewagę (8:6), którą też powiększyły przy zagrywkach m.in. Reyes i Ortiz (17:12). Wydawało się, że ekipa ta utrzyma przewagę, tym bardziej, że zespół z Portoryko prowadził już 20:15. Rywalki zerwały się jeszcze do walki i zapewniły trochę emocji, nie zdołały jednak odwrócić losów seta.
W kolejnym Portorykanki prowadziły delikatnie, głównie po błędach przeciwniczek, gdy same się myliły, wynik oscylował wokół remisu (8:8). Simone Bikatal zdobyła kilka punktów atakiem, ale gdy zaczęła się mylić, wiatr w żagle zaczęły łapać rywalki. W ich szeregach coraz lepiej spisywała się Stephanie Enright wspierana przez resztę zespołu. Ważne punkty blokiem zdobyła Diana Reyes i zespół z Portoryko odskoczył na 18:14, w końcówce zupełnie odjeżdżając rywalkom. Te nie radziły sobie w ataku.
Otwarcie trzeciej odsłony to koncert w wykonaniu Portorykanek i słaba postawa ekipy z Kamerunu (5:0). Choć w kolejnych minutach ekipa afrykańska zaczęła kończyć akcje i grać punkt za punkt, to trwało to tylko chwilę (10:5). Kilka chwil później boisko zdominowały Portorykanki, które robiły, co chciały. Kończyły akcję za akcją, nie ułatwiały przeciwniczkom poczynań w przyjęciu i punktowały raz za razem. Tym samym odskoczyły na 22:9 i szybko zamknęły seta, a co za tym idzie – cały mecz.
Portoryko – Kamerun 3:0
(25:23, 25:16, 25:11)
Składy zespołów:
Portoryko: Enright (11), Reyes (10), Abercrombie (9), Ortiz (10), Valentin (1), Ocasio (13), Venegas (libero) oraz Santos, Collazo (3), Hernandez, Victoria (1) i Velez (libero)
Kamerun: Olomo (7), Bikatal (11), Blamdai (11), Amana (2), Piata, Adiana (5), Ngameni (libero) oraz Baran (1), Bikatal (1), Brandy (2) i Wete
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A mistrzostw świata siatkarek
źródło: inf. własna
