W sobotnim meczu pomiędzy Aluron CMC Wartą Zawiercie a Berlin Recyling Volleys szansę pokazania swoich umiejętności dostał Dawid Dulski. W wygranym 3:0 spotkaniu młody atakujący został nagrodzony statuetką MVP. – To jest moje pierwsze MVP w drużynie plusligowej. Jestem bardzo zadowolony z tego dnia, myślę, że pokazałem to, co mogłem. Cieszę się, że mogłem zostać wyróżniony przed publicznością z mojego rodzinnego miasta – mówi 19-latek.
Dawid Dulski za nieco ponad miesiąc obchodził będzie 20. urodziny, a już niebawem będzie mógł zadebiutować w Pluslidze. W sobotnim meczu zdobył 16 punktów, za co między innymi otrzymał nagrodę.
– To jest moje pierwsze MVP w drużynie plusligowej. Jestem bardzo zadowolony z tego dnia, myślę, że pokazałem to, co mogłem. Cieszę się, że mogłem zostać wyróżniony przed publicznością z mojego rodzinnego miasta – cieszył się po meczu młody atakujący.
Dawid Dulski ma już na swoim koncie medale młodzieżowych mistrzostw świata i Europy, a także tytuł MVP mistrzostw Polski juniorów, ostatnio występował na wypożyczeniu w pierwszoligowym AGH Kraków. – Przeskok między Plusligą, a rozgrywkami I ligi czy juniorskimi jest duży, jest różnica w sile ataku, bloku, sile zagrywki. Nie przeraziło mnie to w ogóle, cieszę się, że miałem okazję grać. Chciałbym, aby tego grania było w sezonie jak najwięcej. Takie mecze pokazują, że jestem gotowy grać na tym poziomie – podkreślił.
Zawodnik dopiero aklimatyzuje się w nowym zespole. – Chłopaki powoli się do mnie przyzwyczajają, wiadomo, że jestem nowy w drużynie. Brakuje mi jeszcze trochę doświadczenia, jestem młodym zawodnikiem, ale czuję ich wsparcie – nie ukrywał Dulski. – Przeciwnik był wymagający, dobrze, że skończyło się 3:0, przed nami spotkanie z ZAKSĄ, do którego już możemy się przygotowywać i walczyć o najwyższe cele – zakończył młody atakujący.
źródło: Biuro Prasowe Aluron CMC Warta Zawiercie, inf. własna