– Nasze oczekiwania to medal, ale każdy będzie walczył o ten najcenniejszy. Skoro wygrałyśmy w 2018 roku, to dlaczego tego nie powtórzyć? – mówi, była już reprezentantka Serbii, Jelena Blagojević. – Brakuje rozgrywającej Mai Ognjenović, która jest najbardziej doświadczoną zawodniczką, ale są pozostałe dziewczyny, które bardzo solidnie i dobrze się przygotowywały i są gotowe do walki obrony tytułu – dodaje.
Meczami w Holandii rozpoczęły się mistrzostwa świata, których Polska jest współgospodarzem. Kto jest według pani faworytem tego turnieju?
Jelena Blagojević: – Oczywiście, że Serbia, ale jest też sporo innych kandydatów do złota. Włochy, Brazylia czy USA. Moja reprezentacja broni tytułu sprzed czterech lat i na pewno będzie ciekawie.
Była pani w sztabie szkoleniowym reprezentacji Serbii podczas Ligi Narodów. Czy pani zespół jest mocniejszy niż przed rokiem, bo trochę zmian w nim było?
– Na pewno jest młodszy, mniej doświadczony ale mimo wszystko mocny. Za nami Liga Narodów, w której bardzo fajnie grałyśmy i zakończyłyśmy medalem. To są takie pozytywne kroki, żeby coś na mistrzostwach świata zrobić dobrego. Brakuje rozgrywającej Mai Ognjenović, która jest najbardziej doświadczoną zawodniczką, ale są pozostałe dziewczyny, które bardzo solidnie i dobrze się przygotowywały i są gotowe do walki i obrony tytułu.
Po tych zmianach w reprezentacji, jakie są oczekiwania w Serbii?
– Na pewno medal. Wiemy, jak mocna jest reprezentacja USA, co pokazała w Lidze Narodów i nie istotnie, że nie zdobyła medalu w tych rozgrywkach. Włoszki mają też super zespół, który już trzeci sezon robi bardzo wyniki. Tak więc nasze oczekiwania to medal, ale każdy będzie walczył o ten najcenniejszy. Skoro wygrałyśmy w 2018 roku, to dlaczego tego nie powtórzyć?
Na co jest stać reprezentację Polski na tym turnieju?
– Trzymam mocno kciuki za nasze dziewczyny z Rzeszowa, bo pierwszy raz jest ich tak dużo w kadrze. Życzę im, żeby jak najdalej doszły. Polska ma ciekawy i młody zespół. Można powiedzieć, że poza kilkoma dziewczynami drużynie brakuje doświadczenia. Polska trafiła do ciekawej grupy i będzie miała wsparcie swoich kibiców w Gdańsku, co jest bardzo ważne. Boisko wszystko zweryfikuje.
Męska reprezentacja Serbii już w 1/8 finału zakończyła mistrzostwa świata w Polsce, a chyba jeszcze bardziej rozczarowała reprezentacja koszykarzy Serbii, z MVP ligi NBA, Nikolą Jokiciem na Eurobaskecie?
– W Serbii wszystkie sporty zespołowe są bardzo ważne. Co do koszykówki to celem był finał. Wszyscy liczyli na walkę o złoto ze Słowenią, ale nie wyszło to ani jednym ani drugim. Było duże rozczarowanie. Teraz trwają też mistrzostwa świata w koszykówce kobiet w Australii i nasze dziewczyny przegrały jeden mecz, który raczej miały wygrać. Co do męskiej reprezentacji siatkarzy to zaprezentowali się trochę słabo. Mam więc nadzieję, że nasze dziewczyny pokażą więcej odwagi i zaangażowania, liczę na medal. Dla nas jest bardzo ważne, żeby podtrzymać naszą serię sukcesów.
Czyli można powiedzieć, że siatkarki bronią honoru gier zespołowych w Serbii?
– Zdecydowanie tak (śmiech). Trochę to lato słabiutko u nas wyszło. Jeśli mówimy o siatkówce w Serbii to dużo ludzi oczekuje sukcesu. Presja i stres jest ale wierzę, że dziewczyny dobrze się zaprezentują i zdrowie im na to pozwoli – jest naprawdę sporo meczów do rozegrania na tych mistrzostwach. Trzymam za nie kciuki i wierzę w sukces.
źródło: tauronliga.pl