– Na pewno cieszy nas pierwsza wygrana w stosunku 3:0. To nasz pierwszy sparing, więc pojawiło się sporo błędów technicznych i w komunikacji. Myślę, że to jest czas, żebyśmy poznawały się na boisku, więc to granie jest nam potrzebne – powiedziała Karina Chmielewska po wygranym sparingu z pierwszoligową Solną Wieliczka.
– Jesteśmy dość młodym zespołem i ta walka na boisku będzie dla nas bardzo ważna. Nad tym też pracujemy na treningu, żeby piłka nie wpadała w boisko bez reakcji. Myślę, że możemy być zadowolone z gry blokiem. Rywalki miały problem, żeby przedostać się na drugą stronę siatki – dodała siatkarka BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała.
Początkowe problemy w meczu, ale też konieczność gry innymi piłkami niż w TAURON Lidze skomentowała z kolei atakująca bialskiej drużyny Majka Szczepańska-Pogoda. – Najwięcej trudności sprawiła nam koncentracja. Uciekały nam błahe punkty i było spore napięcie. Później było coraz łatwiej i zaczęłyśmy grać swoje. Lubię grać moltenami (sparing z Solną Wieliczka był rozgrywany piłkami obowiązującymi w I lidze – przyp. red.), tylko trzeba nimi trenować na co dzień. Jest to troszkę łatwiejsza piłka, szczególnie w zagrywce.
źródło: BKS Bielsko-Biała - YouTube, inf. własna