Po latach spędzonych na parkietach ligi brazylijskiej, kolejny sezon środkowy miał spędzić w Cucine Lube Civitanova. Nie wiadomo jednak czy Brazylijczyk pojawi się w składzie mistrzów Włoch. – Sytuacja jest delikatna, zawodnik przyjechał do nas z problemami fizycznymi – mówił Beppe Cormio, CEO włoskiego klubu.
Już niedługo startuje Serie A. Liga włoska nie bez powodu uważana jest za jedną z najlepszych lig na świecie. Z mistrza Włoch odszedł Robertlandy Simon i władze klubu w jego miejsce sprowadziły naprawdę mocnych zawodników. Jednym z nich jest Isac Santos. Na ten moment nie zapowiada się jednak, aby doświadczony środkowy był w stanie pomóc swojej nowej drużynie.
– Sytuacja jest bardzo delikatna. Zawodnik przyjechał do nas z problemami fizycznymi. Nasz sztab cały czas go monitoruje, a do tego miał też konsultację z zaufanym specjalistą i wygląda na to, że nie możemy go zarejestrować. W kontrakcie znajdują się specjalne zapisy, które mówią, że bez certyfikatu potwierdzającego odpowiedni stan zdrowia, kontrakt nie jest ważny – mówił Beppe Cormio i dodał: – Wraz z zawodnikiem, jaki i jego agentami, badamy wszystkie możliwe ścieżki wyjścia z tego impasu.
Cormio w rozmowie z Corriere Adriatico odniósł się także do plotek, które mówiły o tym, że Lube ma zorganizować Klubowe Mistrzostwa Świata. – Byliśmy zainteresowani organizacją tego turnieju i może w przyszłości się tego podejmiemy. Na ten moment Cucine Lube Civitanova zdecydowała się zrezygnować z tego pomysłu – zdradził Beppe Cormio.
źródło: ivolleymagazine.it