Podopieczne trenera Stefana Lavariniego rozpoczną rywalizację w mistrzostwach świata meczem z Chorwacją. – To pierwsze spotkanie da odpowiedź na wiele pytań. Będzie ono bardzo ważne w kontekście awansu do kolejnej fazy mistrzostw – powiedziała Małgorzata Niemczyk.
Polki rozpoczną mistrzostwa świata w Arnhem meczem z Chorwacją. – Turniej we Włoszech, gdzie wystąpiła reprezentacja Polski był potrzebny. Trener Lavarini ma pomysł na drużynę i ten pomysł skutecznie realizuje. Potrzebuje on czasu, aby zbudować dobrą drużynę. Trener liczy na jak najlepszy wynik i nie miał czasu na wypróbowanie młodych zawodniczek. Dużo zależeć będzie od przygotowania mentalnego naszej drużyny. Ten turniej w Neapolu powinien uskrzydlić polskie reprezentantki – powiedziała Aleksandra Gryka, siatkarka ŁKS Commercecon ŁKS Łódź.
Małgorzata Niemczyk zauważyła słabszą grę w obronie biało-czerwonych. Pomimo tego jest pełna optymizmu, jeśli chodzi o awans do kolejnej rundy mistrzostw. – Nie widzę postępu w grze obronnej w naszej reprezentacji, nasza kadra jest za mało agresywna w tym elemencie. Ten element wymaga poprawy, za wzór stawiam reprezentację Stanów Zjednoczonych. Nasza drużyna powinna awansować do kolejnej fazy mistrzostw świata. Najtrudniejsze mecze czekają naszą reprezentację z Dominikaną i Turcją. O przebiegu poczynań polskiej reprezentacji będzie decydował pierwszy mecz. To on da odpowiedź na wiele pytań – zakończyła Małgorzata Niemczyk .
źródło: TV Toya