Po roku zwycięzca zeszłorocznej ekstraklasy i aktualny zwycięzca Pucharu Czech ponownie spotkali się w meczu o Superpuchar mężczyzn 2022. VK ČEZ Karlovarsko był przeciwnikiem VK Jihostroj České Budějovice w pierwszym meczu sezonu o stawkę.
Zespół z Karlowych Warów wyraźnie zdominował mecz i zasłużenie obronił zwycięstwo w Superpucharze Czech. – To z pewnością nie był łatwy mecz. Chcieliśmy na początku „wpłynąć” na siatkarzy Jihostroja i to nam się udało, w drugim secie udało się w środkowej części, ale w trzecim zasnęliśmy i wyciągnął nas z tego Marty Juhkami – ocenił Daniel Pffefer, kapitan VK ČEZ Karlovarsko.
– Nie spodziewałem się, że będą to trzy sety, ale teraz to chyba nie ma znaczenia. Byliśmy bardziej cierpliwi i popełnialiśmy mniej niewymuszonych błędów niż Jihostroj – dodał Jiří Novák, trener VK ČEZ. – Zawodnikiem, który zrobił różnicę, był chyba Estończyk Marty Juhkami, który pokazał, że jest doświadczonym, złożonym graczem.
– Zbyt wiele naszych niewymuszonych błędów i słaba koordynacja, to prawdopodobnie zadecydowało o naszej porażce – powiedział po meczu Martin Licek, kapitan VK Jihostroj České Budějovice. – Znacznie ułatwiliśmy grę rywalom, musimy dużo poprawić i dopracować grę.
– Atakowaliśmy znacznie gorzej niż rywale i to był decydujący czynnik – podkreślił René Dvořák, trener VK Jihostroj. – Musimy dopracować grę i unikać niewymuszonych błędów. To początek sezonu i zabrakło koordynacji z rozgrywającym. Gratuluję Karlowym Warom.
VK ČEZ Karlovarsko – VK Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0
(25:17, 25:20, 25:21)
Składy zespołów:
VK ČEZ Karlovarsko: Ihnát, Weir, Keemink, Juhkami, Zajíček, Sasak, Pfeffer (libero) oraz Lamanec, Kasan i Wiese
VK Jihostroj Czeskie Budziejowice: van Schie, Stoilovič, Sedláček, Giraudo, Licek, Polák, Kovařík (libero) oraz Piskáček, Kriško i Michálek
źródło: cvf.cz, inf. własna