Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio wzięły przykład ze swoich kolegów z reprezentacji, którzy grali godzinę wcześniej i są już w ćwierćfinale mistrzostw świata do lat 19. Polska dwójka awansowała do niego po łatwej wygranej z kanadyjskim duetem Kernen/Bossart. Niestety, w starciu ćwierćfinałowym Polki też poszły śladem Czachorowskiego i Lejawy, po porażce żegnając się z mistrzostwami.
Polskim siatkarkom tylko chwilę zajęło wejście w mecz i po pierwszych akcjach zaczęły one budować przewagę (5:3). Grało się im coraz lepiej, wynik czego widać było na tablicy wyników (9:4). Przewaga ta utrzymywała się jakiś czas. Był moment, że Kanadyjki próbowały „ugryźć”, jednak odrobiły tylko niewielką część strat. W dodatku Polki w kolejnych akcjach znowu wrzuciły „wyższy bieg” i znowu odskoczyły (17:11), utrzymując taką przewagę już do samego końca (21:15).
Otwarcie kolejnego seta też należało do biało-czerwonych, ale rywalki zdołały jeszcze na początku wyrównać (3:3). Kolejne akcje to już znowu dużo lepsza postawa polskich siatkarek (9:5), ale Kanadyjki cały czas naciskały i starały się odrabiać straty. Udawało się im to z różnym skutkiem i tak naprawdę nie udało im się zbliżyć bardziej do Polek (9:11). Z czasem znowu Ciężkowska i Łunio zaczęły uciekać z wynikiem (18:13) i drugą odsłonę też wygrały z wyraźną przewagą.
Ciężkowska/Łunio (POL) – Kernen/Bossart (CAN) 2:0
(21:15, 21:17)
Pierwsza partia należała do Polek, które od początku kontrolowały grę. W pierwszych akcjach powoli budowały przewagę (5:3), ale następnie przyspieszyły i różnica wynosiła już pięć punktów (9:4). Choć Kanadyjki zaczęły grać skuteczniej, różnica utrzymywała się na tym poziomie, a nawet przewaga biało-czerwonych wzrosła (15:9). Im bliżej końca, tym dystans był większy i Ciężkowska z Łunio wygrały partię bardzo pewnie.
Jeszcze początek kolejnej odsłony polskie siatkarki grały swoje i nawet odskoczyły na 12:8. Od tego momentu jednak ich gra zupełnie stanęła. Długi czas biało-czerwone nie mogły zdobyć punktu, a rywalki kończyły piłkę za piłką, przejmując inicjatywę i prowadzenie (14:12). Polska dwójka walczyła jeszcze nadal, wyrównała stan seta (16:16), ale w końcówce znowu skuteczniejsze były rywalki i to one wygrały tę partię.
Tie-break po początkowych wyrównanych akcjach zaczął się też układać lepiej Kanadyjkom, które w jednym momencie wypracowały prowadzenie 9:6 i już nie oddały go do samego końca, awansując do półfinału.
Ciężkowska/Łunio (POL) – Glagau/Sorra (CAN) 1:2
(21:13, 19:21, 12:15)
źródło: inf. własna