– Przeszłość zawsze pozostanie przeszłością, a my musimy żyć teraźniejszością. Oczywiście Trento jest powtórką z trzech ostatnich sezonów ZAKSY i będą to emocjonujące spotkania – skomentował losowanie grup Ligi Mistrzów szkoleniowiec Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Tuomas Sammelvuo.
– Myślę, że losowanie to jest coś, co pozostaje poza naszą kontrolą – nie mamy na to wpływu, dlatego bierzemy naszą grupę z przyjemnością i odwagą. Przygotujemy się w odpowiednim czasie na każdego przeciwnika, a naszym celem jest oczywiście wyjście z grupy i gra dalej – dodał trener.
Swoje zdanie po losowaniu wyraził też Wojciech Żaliński. – Myślę, że to losowanie było najfajniejsze dla takich bezstronnych kibiców. Ja osobiście nie chciałem trafić na Trento. Wolałem Friedrichschafen, żeby spotkać się z byłym kolegą klubowym. Z trzeciego koszyka chciałem Tours i też się nie udało, także to kiepskie losowanie dla mnie. Oczywiście dla kibiców będzie to gratka. Rewanż za dwa ostatnie finały Ligi Mistrzów już w grupie to na pewno coś fajnego. Nie wiem czego się spodziewać po dwóch pozostałych drużynach, ale nasz sztab na pewno nas na nie przygotuje.
źródło: inf. własna, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe