Kolejny rosyjski sportowiec przyłapany na dopingu. Tak przynajmniej twierdzą rosyjscy dziennikarze. Chodzi o Aleksandra Butkę, 36-letniego rozgrywającego, mistrza olimpijskiego z Londynu. Niedozwolone substancje wykryto w próbce pobranej od siatkarza w 2014 r. To kolejny mistrz olimpijski z rosyjską drużyną przyłapany na dopingu.
O problemach Butki donoszą dziennikarze portalu sport.business-gazeta.ru. Doświadczony rozgrywający był łączony z grą w Zenicie Kazań, gdzie miał być zmiennikiem Amerykanina Micaha Christensona. Mimo że start sezonu za pasem, Butko pozostaje jednak bez klubu.
Według rosyjskich dziennikarzy problemem jest doping. Niedozwolone substancje miały się znaleźć w próbce pobranej wiosną 2014 r. Butko był wówczas zawodnikiem Lokomotiwu Nowosybirsk. Drużyna dotarła do finału ligi rosyjskiej i mimo że przegrała rywalizację o złoto, zdobyła pierwszy ligowy medal w historii klubu.
Jak się okazuje, Butko miał być wówczas na dopingu. Dziennikarzom nie udało się ustalić, o jaką substancję chodzi. Sam siatkarz odmówił komentarza w tej sprawie, miał już jednak zostać zawieszony. Na razie nie wiadomo, jakie poniesie konsekwencje. FIVB bowiem nie zajęła się jeszcze jego sprawą. Jak przekazuje portal, rosyjska federacja siatkarska chce pomóc Butce na drodze prawnej i ma wynająć mu prawnika.
Jeśli informacje się potwierdzą, Butko nie będzie pierwszym siatkarskim mistrzem olimpijskim z Londynu przyłapanym na dopingu. Przed rokiem z tego powodu zawieszony został Dmitrij Muserski. W jego przypadku niedozwolone substancje wykryto w próbce z 2013 r. Środkowy mierzący 218 cm z tego powodu nie wystąpił w igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie jego drużyna, startująca pod nazwą Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, dotarła do finału. Dopiero w nim przegrała 2:3 z Francją. Muserski, który na co dzień występuje w japońskim Suntory Sunbirds, wrócił do gry w klubie na początku tego roku.
Więcej w serwisie interia.pl
źródło: interia.pl, sport.business-gazeta.ru
