Chemeko-System Gwardia Wrocław postawiła się Cuprum Lubin w finale wrocławskiego turnieju. Pierwszoligowiec doprowadził do tie-breaka, ale przegrał go do 9 i ostatecznie zajął 2. miejsce. Dla wrocławian był to ostatni test przed rozpoczynającą się za kilka dni ligą. – Pomimo tego że lubię pracować w okresie przygotowawczym to cieszę się, że zaraz startuje liga. Czas poczuć trochę adrenaliny i zacząć zdobywać ligowe punkty – powiedział Mariusz Schamlewski.
Dobrze zaczęliście ten mecz, utrzymując wysoką skuteczność w ataku, kluczem było też dobre przyjęcie?
Mariusz Schamlewski: – Uważam że na to z jaką mocą zagrywała drużyna z Lubina trzymaliśmy przyjęcie na dobrym poziomie. Wiadomo. że to i daje komfort w rozegraniu i ułatwia grę w ataku. Nie patrzyłbym do końca na procent naszego przyjęcia, a na to jak mało wpada nam asów serwisowych nawet przy ostrej zagrywce. To świadczy o tym, że linia naszego przyjęcia ma do siebie zaufanie i każdy wie, co ma robić.
Nie od dziś wiadomo, że zagrywką w siatkówce można wiele zdziałać, co pokazali wasi rywale w drugim i trzecim secie, a wam gra na wysokiej piłce chyba nie szła?
– Tak jak powiedziałem wcześniej, przeciwnik zagrywał dzisiaj bardzo dobrze, co przełożyło się na to, że musieliśmy grać czasami na wysokiej piłce. Nie patrząc w statystyki wydaje mi się, że popełniliśmy mało błędów bezpośrednich na piłce wysokiej, co pokazuje, że szanujemy piłkę i szukamy jakiegoś rozwiązania w ataku. Trochę brakowało gry z blokiem, ale jestem świadomy, że nie zawsze mogliśmy sobie na to pozwolić.
W czwartym secie od początku narzuciliście swój rytm gry i szybko zbudowaliście zaliczkę punktową, jest jakiś element który wskazałbyś jako kluczowy?
– Zagrywka ustawiła nam początek seta. Fajnie że udało nam się kontrolować tego seta bez żadnych dłuższych przestojów, co przeciwko takiej drużynie nie jest proste.
Choć ostatecznie to rywale cieszą się ze zwycięstwa, dla was jako drużyn ten mecz to cenna lekcja przed sezonem?
– Każdy mecz z lepszym przeciwnikiem jest cenna lekcją. Pokazuje nam to, ile mamy do poprawy. Cieszę się, że mieliśmy możliwość sparować z drużynami z PlusLigi.
Kończymy okres sparingowy, za tydzień już pierwszy mecz ligowy, są jeszcze elementy, które wymagają większej pracy?
– Nie chcę mówić o tym, co mamy do poprawy. Niech dochodzą do tego drużyny, z którymi będziemy grać. Dzisiaj uważam, że jesteśmy gotowi na rozpoczęcie sezonu, a detale będziemy dopracowywać w jego trakcie.
Czekasz już na rozpoczęcie sezonu?
– Pomimo tego, że lubię pracować w okresie przygotowawczym to cieszę się, że zaraz startuje liga. Czas poczuć trochę adrenaliny i zacząć zdobywać ligowe punkty.
źródło: gwardiawroclaw.pl