W niedzielę reprezentacja Polski powalczy z Holandią o brązowy medal mistrzostw Europy do lat 19, które od 27 sierpnia do 4 września rozgrywane są w Skopje, stolicy Macedonii Północnej. – Zarówno nasz zespół, jak i Holandia mamy przegrany mecz półfinałowy, ale każdy turniej rządzi się swoimi prawami. Wygrywa na boisku ten, który lepiej ułoży sobie grę, potrafi zapanować nad emocjami i najważniejsze potrafi podnieść się po porażce. Mogę wszystkich zapewnić, że damy z siebie wszystko – powiedziała Oliwia Nastawska, środkowa biało-czerwonych. Początek spotkania o trzecie miejsce o godzinie 17.00.
W półfinale mistrzostw Europy przegrałyście z Serbią 0:3. Domyślam się, że czujecie bardzo duży niedosyt o tym spotkaniu?
Oliwia Nastawska: – Tak, to prawda. Czujemy bardzo duży niedosyt, tym bardziej po tym jak wygrałyśmy z Serbią w Bańskiej Bystrzycy podczas EYOF-u. Chcę jednak zapewnić, że w niedzielę zrobimy wszystko, aby zwyciężyć.
Zgodzisz się ze mną, że gdyby udało się wygrać pierwszego seta, to może to spotkanie miałoby zupełnie inny przebieg?
– Myślę, że ten wygrany set nakręciłby nas jeszcze bardziej. Jednak nie ma sensu rozmyślanie, co by było gdyby, ponieważ przed nami najważniejszy mecz, który zadecyduje, o tym czy wrócimy do kraju z medalem.
Macie niewiele czasu na regeneracje i przygotowanie się do spotkania z Holandią. Zdążcie oczyścić głowę?
– Na tym polega turniej, żeby nie rozmyślać o porażce lub wygranej, tylko skupić się na kolejnym przeciwniku. Zarówno nasz zespół, jak i Holandia mamy przegrany mecz półfinałowy, ale każdy turniej rządzi się swoimi prawami. Wygrywa na boisku ten, który lepiej ułoży sobie grę, potrafi zapanować nad emocjami i najważniejsze potrafi podnieść się po porażce.
W niedzielę zagracie ostatni mecz na mistrzostwach Europy w Skopje. Czego należy spodziewać się po Holenderkach?
– Myślę, że Holenderki pokazały na co je stać, wygrywając z Turcją, co dało im pewności siebie. Jesteśmy przekonane, że nie odpuszczą walki o medal, co oznacza, że nie należy ich lekceważyć.
Wszyscy będą trzymać mocno za was kciuki, żeby spełniło się wasze marzenie i powrót do Polski z medalem na szyi.
– Dziękujemy! Damy z siebie wszystko, przede wszystkim zostawiamy serducho na boisku, ponieważ „Job is not finished”.
źródło: pzps.pl