– Kibice mogą oczekiwać od nas 100% zaangażowania i walki do samego końca, bo takim zespołem chcemy być – powiedział Rafał Sobański tuż po tym jak został wybrany przez członków drużyny Exact Systems Norwid Częstochowa na kapitana drużyny w sezonie 2022/23.
Rafał ostatnio zostałeś wybrany przez drużynę na kapitana zespołu i w sezonie 2022/23 będziesz pełnił w ekipie Exact Systems Norwid Częstochowa dość ważną rolę? Jak ty sam podchodzisz do tego typu wyborów?
Rafał Sobański: Podchodzę dość spokojnie, jestem wdzięczny chłopakom że mi zaufali i wybrali mnie na kapitana. Pokazuje mi to, że dobrze się wkomponowałem w szatnie i nikomu nie podpadłem. Chciałbym być taką osobą, gdzie każdy z drużyny będzie mógł liczyć na moją pomoc, a w razie problemów będzie mógł się do mnie zgłosić i rozwiążemy go wspólnie. Ja sam od siebie chciałbym jeszcze przekazać młodszym kolegom moje doświadczenie i pokazać im właściwą drogę i kierunek, w którym powinni podążać.
Taka decyzja zespołu to z pewnością nobilitacja, ale również spora odpowiedzialność. Wybór drużyny pokazuje, że widzą w tobie lidera?
– Tak, na pewno jest to dodatkowa odpowiedzialność, ale zarazem dla mnie kolejna motywacja do pracy i dalszego rozwoju. Lidera tak naprawdę kształtuje boisko i nie koniecznie musi nim być kapitan, ale jeśli chodzi o mentalność – to tak kapitan musi być taką osobą i będę chciał sprostać temu wyzwaniu i dam z siebie wszystko żeby tak było.
Za wami dość trudny i niezbyt lubiany przez sportowców okres przygotowawczy. Pięć tygodni treningów bez gry i dopiero ostatnio mieliście okazję stoczyć pierwsze mecze kontrolne. Wydaje się, że dobrze przepracowaliście ten okres, a wyniki mogą napawać kibiców optymizmem?
– To prawda, jest to dla nas ciężki okres, ale czy nie lubiany? Chyba nie do końca. Można to rozpatrywać na kilka sposobów, ale ja osobiście go lubię. Nowa grupa, poznawanie się, docieranie i praca, która ma nam przynieść efekty w trakcie sezonu. Mogę przyznać, że to jeden z najlepszych okresów przygotowawczych w mojej karierze tak pod względem sportowym jak i atmosfery w jakiej przebiega. Pracowaliśmy intensywnie i efektywnie, a teraz możemy się w końcu sprawdzić na tle rywali. Wraz z upływającym czasem narastała w nas chęć gry i rozegraliśmy już trzy wartościowe sparingi, które pokazują, że idziemy w dobrą stronę. Oczywiście na nie których płaszczyznach mamy jeszcze trochę pracy do wykonania, żeby to wyglądało lepiej i pomagało nam w trakcie sezonu.
Czego zatem mogą oczekiwać kibice Norwida w nadchodzącym sezonie? Macie wyznaczony przez zarząd i trenerów jakiś cel minimum? Na co stać błękitno-granatowych?
– Na pewno mogą oczekiwać od nas 100% zaangażowania i walki do samego końca bo takim zespołem chcemy być i aby wszyscy wiedzieli i widzieli, że nigdy nie odpuszczamy i mamy swój twardy boiskowy charakter. A jeśli tak będziemy do tego podchodzić to wyniki przyjdą same i będą z całą pewnością pozytywne. Z tego co wiem, to nie mamy nakreślonego z góry celu, który mamy osiągnąć, ale czuję i wiem, że tą grupę stać na wiele. Każdy z nas jest ambitny i chce osiągnąć w tym sezonie jak najlepszy wynik dla drużyny.
*rozmawiał Marek Osuchowski
źródło: ksnorwidczestochowa.pl
