Mistrzostwa świata zbliżają się wielkimi krokami, a drużyny biorące w nich udział dokonują ostatnich szlifów w formie, odbywają też ostatnie sparingi. W Montpellier spotkały się reprezentacje Francji i Brazylii, a górą w tym starciu wyraźnie byli gospodarze, wygrywając wszystkie cztery sety.
Trójkolorowi podzielili mecz na dwie części i w każdej zagrał inny skład. Brazylijska drużyna wychodziła przez trzy sety jednym składem, ale jej szkoleniowiec dokonywał w ich trakcie zmian, dopiero w czwartej odsłonie wystawiając zupełnie inną szóstkę.
Francuzi mocny nacisk kładli na zagrywkę, w której popełnili sporo błędów, ale też często punktowali. W czwartej odsłonie zdobyli asami serwisowymi pięć punktów. Rywale mieli spode problemy w ataku, popełniali błędy i nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki. Reprezentacja Francji po swojej stronie miała również blok, którym punktowała 10 razy, przy pięciu udanych próbach ekipy z Ameryki Południowej.
W szeregach Les Bleus najczęściej punktował Stephane Boyer (15 punktów), natomiast wśród gości wyróżniał się Joandry Leal (11 punktów). Zdobycze punktowe nie były imponujące, ale w tym spotkaniu nie chodziło o to, a o sprawdzenie zawodników i ustawień.
Przypomnijmy, reprezentacja Brazylii w mistrzostwach świata zagra w grupie B, razem z Kubą, Japonią i Katarem, natomiast siatkarze z Francji zmierzą się z Niemcami, Słowenią i Kamerunem.
Francja – Brazylia 4:0
(25:17, 25:17, 25:22, 25:19)
źródło: inf. własna