Mocno depcze po piętach starszym i bardziej doświadczonym koleżankom z siatkarskich parkietów. Ma na koncie medale mistrzostw Polski w zespołach młodzieżowych, a teraz zamierza walczyć o sukcesy w siatkówce seniorskiej z ŁKS-em Commercecon. Łódzką Wiewiórą w sezonie 2022/2023 będzie środkowa – Aleksandra Gryka.
Aleksandra Gryka urodziła się 6 lutego 2000 roku w Piasecznie, gdzie w miejscowym klubie KS Asto AZD rozpoczęła swoją przygodę z siatkówką. W 2016 roku wyjechała do Szczyrku, do Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Jednocześnie była zawodniczką zespołów młodzieżowych z Legionowa.
W 2018 roku dołączyła do seniorskiego zespołu DPD Legionovii. W sezonie 2020/2021 broniła barw uniwersyteckiej drużyny USC Trojans, a w poprzednich rozgrywkach ponownie reprezentowała IŁ Capital Legionovię Legionowo. W barwach legionowskiej drużyny wystąpiła w 27 spotkaniach TAURON Ligi, zdobywając 252 punkty, w tym 12 z zagrywki i 69 blokiem.
Aleksandra Gryka ma na koncie medale w siatkówce młodzieżowej (złoto mistrzostw Polski kadetek i trzy mistrzostwa Polski w kategorii juniorek), zbierała doświadczenie w Stanach, a w poprzednim sezonie zajęła 5. miejsce z zespołem z Legionowa i dotarła z nim do finału Pucharu Polski. Teraz czas na kolejne wyzwanie – walkę o medale w TAURON Lidze i debiut w Lidze Mistrzyń. Czego spodziewa się po nadchodzącym sezonie? Czy stawia sobie jakieś cele? – Uważam, że sezon bez celów jest sezonem zmarnowanym, a dobrze postawione cele potrafią świetnie motywować i maksymalizować efekty pracy – podkreśla Ola Gryka. – W tym roku będzie to szczególnie ważne, zważywszy na nasze uczestnictwo w Lidze Mistrzyń. Spodziewam się trudnego, ale i bardzo ekscytującego sezonu. W Tauron Lidze bez wątpienia chcę walczyć o najwyższe cele, tak jak i w Lidze Mistrzyń oczywiście, mimo iż zdaję sobie sprawę z bardzo wysokiego poziomu tego turnieju. Głęboko wierzę, że nasza drużyna szybko pokaże, na co ją stać i w debiutanckim sezonie zaskoczymy niejednego kibica i trenera.
Ola zna doskonale sztab szkoleniowy, który poprowadzi łódzki zespół. – Trener Chiappini świetnie balansuje pomiędzy detalem a ogółem. W trakcie tygodnia używa ćwiczeń technicznych targetujących elementy wymagające poprawy przed kolejnym spotkaniem, po czym w drugiej części tygodnia wplata je we fragmenty, wprowadzając nas tym samym w rytm meczowy – opowiada środkowa. – Jest to optymalny sposób eliminacji słabych punktów „na bieżąco” przy jednoczesnym wzmacnianiu atutów. Po każdym treningu jest chwila refleksji, trener indywidualnie z każdą zawodniczką podsumowuje jej pracę, wyciąga wnioski i proponuje założenia na następny trening. W trakcie kilku miesięcy pracy z trenerem Chiappinim poznałam siatkówkę z trochę innej perspektywy i czuję, że zrobiłam progres. Jednak jeden sezon to za mało, by w pełni utrwalić to, czego się nauczyłam. Jestem wdzięczna za możliwość pracowania z trenerem przez kolejny sezon i mam przeczucie, że w tym roku uda mi się doszlifować elementy, nad którymi pracowaliśmy w zeszłym roku.
Po zakończeniu sezonu ligowego Ola Gryka wyjechała na zgrupowanie kadry. Jak ocenia ten czas spędzony pod okiem trenera Stefano Lavariniego? – Obok reprezentowania kraju, co w dalszym ciągu jest dla mnie troszkę surrealistyczne i zawsze napawa mnie energią, dumą i szczęściem, wielką zaletą jest możliwość pracy ze świetnymi szkoleniowcami. Trener Lavarini ma swój unikatowy styl i wizję siatkówki – przyznaje. – Pomimo krótkiego okresu współpracy udało mi się podpatrzeć i poznać jego myśl treningową, styl prowadzenia meczów i nawiązywania kontaktu z zawodniczkami. Uważam te kilka wspólnych tygodni za bardzo ciekawe i owocne, a doświadczenia zebrane pod okiem trenera Lavariniego na pewno zaprocentują w przyszłości.
Zobacz również:
Karuzela transferowa TAURON Ligi
źródło: lkscommerceconlodz.pl