– Paola Egonu jest gwarantem pewnego poziomu, ale Włoszki były drużyną w każdym tego słowa znaczeniu. Pokazały ogromną klasę, siłę, a także atletyzm, który wytrenowały przed tym turniejem – powiedziała po triumfie Italii w Lidze Narodów Joanna Kaczor-Bednarska, była reprezentantka Polski.
Reprezentacja Włoch wygrała tegoroczną edycję Ligi Narodów. W finale rozgrywanym w Ankarze Włoszki pokonały reprezentację Brazylii, a do sukcesu poprowadziła je przede wszystkim ich atakująca.
– Paola Egonu jest gwarantem pewnego poziomu, ale trzeba zaznaczyć, że Włoszki były drużyną w każdym tego słowa znaczeniu. W składzie na każdej pozycji mają tak samo dobre zawodniczki, jak i te, które w danym momencie są na boisku. Pokazały ogromną klasę, siłę, a także atletyzm, który wytrenowały przed tym turniejem – powiedziała Joanna Kaczor-Bednarska.
W zmaganiach finałowych największą niespodzianką była porażka Amerykanek już na etapie ćwierćfinałów, a one były jednym z głównych kandydatek do złota. – W walce o medale zabrakło Amerykanek. Wielką sensacją było to, że Serbki pokonały je już w ćwierćfinale. Oczywiście, Serbki pokazały się ze znakomitej strony. Wielkie brawa dla nich, bo zasłużenie wygrały brązowy medal. Najlepsze były Włoszki, a ciężką pracą Brazylijki wywalczyły drugie miejsce. Przed mistrzostwami świata wszystko jest sprawą otwartą – zaznaczyła była reprezentantka Polski.
W Ankarze zabrakło reprezentacji Polski, która szansę na awans do turnieju finałowego zaprzepaściła w Sofii, gdzie uległa między innymi reprezentacji Bułgarii i Dominikany. Biało-czerwone zatem mogą już koncentrować się na mistrzostwach świata. – Naszej kadrze brakuje treningu. Jestem przekonana, że cały sierpień będzie mocno i ciężko przepracowany przez naszą reprezentację. Oczywiście, bardzo żałujemy, że nie zagrała na przykład w spotkaniu ćwierćfinałowym z Turczynkami. Przed mistrzostwami świata fajnie byłoby mieć takie przetarcie, ale go nie było. Musimy więc skupić się na tym, co przed nami i ciężko pracować na treningach w hali – zakończyła Joanna Kaczor-Bednarska.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl