Polskie pary biorą udział w turnieju Beach Pro Tour w portugalskim Espinho. Michał Bryl i Bartosz Łosiak, mimo świetnego początku, musieli uznać wyższość pary ze Szwajcarii. Porażkę zanotowali również Piotr Kantor i Maciej Rudol, którzy w dwóch setach ulegli parze amerykańskiej Evans/Benesh. Jedynie Jakub Zdybek oraz Paweł Lewandowski odnieśli zwycięstwo w swoim meczu z sesji popołudniowej. Polacy pokonali duet z USA – Taylor Sander/Taylor Crabb.
Michał Bryl i Bartosz Łosiak świetnie rozpoczęli spotkanie przeciwko szwajcarskiej parze Krattiger/Breer. W pierwszy secie bardzo szybko wyszli na wysokie prowadzenie.
W połowie seta mieli już siedem „oczek” przewagi (13:6), a ostatecznie wygrali z przewagą 9 punktów (21:12). Sytuacja odmieniła się jednak w drugiej partii. Szwajcarzy znaleźli sposób na nasz team i krok po kroku budowali prowadzenie. Tym razem to oni triumfowali do 12 i o wyniku musiał przesądzić tie-break. W nim od początku swój rytm narzucili Krattiger i Breer. Spokojnie budowali przewagę (4:2, 6:3). W końcówce Polacy mieli szansę odmienić wynik, jednak kropkę nad „i” postawili rywale, którzy wygrali 15:13.
Bryl/Łosiak (POL) – Krattiger/Breer (SUI) 1:2
Piotr Kantor i Maciej Rudol rozpoczęli mecz przeciwko parze amerykańskiej Evans/Benesh od równej gry, jednak w końcowej fazie seta rywale zyskali kontrolę nad przebiegiem gry i triumfowali 21:17. W początkowej fazie drugiej partii prowadzenie przechodziło ze strony na stronę. Amerykanie rozpoczęli od 4:2, ale po chwili było już 6:5 dla biało-czerwonych. Niestety na tym skończyła się dobra passa Polaków. Rywale zaczęli budować sobie przewagę i w połowie partii prowadzili już 14:9. Duet Kantor/Rudol rzucił się w pogoń punktową, jednak przewaga rywali była zbyt wysoka i ostatecznie Amerykanie wygrali 21:16, a w całym meczu 2:0.
Evans/Benesh (USA) – Kantor/Rudol (POL)
(21:17, 21:16)
Z Amerykanami zmierzyli się również Jakub Zdybek oraz Paweł Lewandowski. Ich rywalami byli Taylor Sander i Taylor Crabb. Początek pierwszej partii był wyrównany (5:5), jednak z biegiem czasu Amerykanie zaczęli narzucać biało-czerwonym swój rytm gry (16:13). Polacy walczyli i udało im się doprowadzić do remisu 18:18, ale od tego stanu punkty zdobywali tylko rywale, którzy wygrali 21:18. Druga odsłona meczu była bardzo wyrównana, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Wykorzystali to Polacy, którzy rozstrzygnęli decydujące piłki na swoją korzyść i wygrali do 19. W tie-breaku Amerykanie od początku narzucili swój rytm gry i wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Biało-czerwoni nie odpuścili jednak do samego końca, a w walce na przewagi zachowali zimną krew i triumfowali 18:16
Zdybek/Lewandowski (POL) – Crabb/Sander T. (USA) 2:1
(18:21, 21:19, 18:16)
źródło: inf. własna
