Siatkarze reprezentacji Polski w swoim szóstym meczu w Lidze Narodów bez problemu pokonali rywali z Kanady. – Mecz z Kanadą wyglądał tak, jak sobie wyobrażaliśmy, że będzie wyglądał – przyznał po meczu Marcin Janusz, rozgrywający biało-czerwonych. – Nie lekceważymy przeciwników, szanujemy siebie, swoją pracę i każdego dnia staramy się do niej podchodzić na sto procent. Jeśli to robimy, to wygląda to właśnie w taki sposób, jak w meczu z Kanadą – dodał libero Jakub Popiwczak.
Marcin Janusz w kolejnym meczu reprezentacji Polski wyszedł jako podstawowy rozgrywający. Czy to oznacza, że Nikola Grbić właśnie na niego będzie przede wszystkim stawiał w tym sezonie? – Trudno to powiedzieć po kilku meczach. Na pewno trener miesza składem, daje szanse każdemu, żeby się pokazał i zagrał pod presją. Na razie to wygląda dobrze, więc oby tak dalej – wyjaśnia zawodnik.
Po meczu z Brazylią selekcjoner dość długo rozmawiał z naszym rozgrywającym. – Nikola był świetnym rozgrywającym, widzi dużo rzeczy nawet bez powtórnego oglądania wideo. Po meczu już miał kilka uwag i kilka wskazówek. Dla mnie to jest ogromny plus, chcę z tego korzystać, że mam obok tak świetnego byłego rozgrywającego, który może mi pomóc stać się lepszym zawodnikiem. Chcę to wykorzystywać i mam nadzieję, że wyciągnę wnioski z tych rad i będzie tylko lepiej – przyznał Marcin Janusz.
W meczu z Kanadą zwycięstwo biało-czerwonych nie było nawet przez moment zagrożone, a nasi reprezentanci dominowali na boisku od początku do końca. – Nie lekceważymy przeciwników, szanujemy siebie, swoją pracę i każdego dnia staramy się do niej podchodzić na sto procent. Jeśli to robimy, to wygląda to właśnie w taki sposób, jak w meczu z Kanadą – wyjaśnił Jakub Popiwczak.
– Jestem szczęśliwy, że mogłem dziś zagrać całe spotkanie, wyjść w podstawowym składzie i fajnie się zaprezentować. A jeszcze wygraliśmy, więc w ogóle smakuje to bardzo dobrze – dodał libero polskiej reprezentacji. – Najważniejsza była głowa i to, by nie pozwolić sobie na żadne rozprężenie. Kanadyjczycy nas trochę zaskoczyli, tylko jeden lub dwóch zawodników, na których się przygotowywaliśmy, pojawiło się w wyjściowym składzie. To było coś innego, bo grając w PlusLidze jesteśmy przyzwyczajeni do tych samych zawodników, tych samych twarzy i z roku na rok tak naprawdę niewiele się zmienia. Tu mieliśmy postacie, których tak naprawdę w ogóle nie kojarzyliśmy, trzeba było się przestawić i trochę inaczej podejść do tego taktycznie, ale jak widać dało się to zrobić – dodał Popiwczak.
Kolejny mecz Ligi Narodów polscy siatkarze rozegrają z reprezentacją Australii, r nie wygrała jeszcze meczu w tegorocznej edycji tych rozgrywek. – To przeciwnik, od którego prezentujemy zdecydowanie wyższy poziom, ale na każdy mecz trzeba być skoncentrowanym. Mecz z Kanadą wyglądał tak, jak sobie wyobrażaliśmy, że będzie wyglądał. Mamy bardzo dużo jakości w drużynie, ale drugą sprawą jest jej wykorzystanie, więc trzeba będzie podejść skoncentrowanym do tego meczu i mamy wszystko, by go wygrać – zapewnia Marcin Janusz.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl