– Chcę poznać wszystkich zawodników, dlatego też przy okazji turnieju w Sofii postawiłem na personalne zmiany. Jedyną osobą, której nie ma z nami i nie była także przy pierwszym turnieju, jest Bartosz Bednorz, który ma problem z szyją – powiedział trener reprezentacji Polski Nikola Grbić.
Reprezentacja Polski siatkarzy jest już w Sofii, gdzie rozegra swój drugi turniej Ligi Narodów. W jej składzie w porównaniu do zmagań w Ottawie doszło do licznych zmian, a trener chce tym razem dać szansę gry innym siatkarzom.
– Zawodnicy, którzy nie pojechali z nami do Bułgarii będą kontynuować treningi. Kiedy wrócimy z Sofii będą z nami do momentu wyjazdu do Gdańska. Od tej chwili prawdopodobnie będziemy jednak kontynuować w grupie szesnastu siatkarzy – przyznał szkoleniowiec polskiej kadry Nikola Grbić.
W efekcie w ciągu dwóch turniejów przetestuje on niemal wszystkich zawodników powołanych na rozgrywki Ligi Narodów. – Chcę poznać wszystkich zawodników, dlatego też przy okazji turnieju w Sofii postawiłem na personalne zmiany. Jedyną osobą, której nie ma z nami i nie była także przy pierwszym turnieju, jest Bartosz Bednorz. Ma problem z szyją. Jest już lepiej. Przez ostatnie dwa dni normalnie trenował. Nie zabrałem go jednak do Bułgarii z prostego powodu. Jedną rzeczą jest zatrzymanie treningu, kiedy czuje się dyskomfort. Inną jest natomiast sytuacja meczowa. Wtedy daje się z siebie wszystko niezależnie od bólu, co może pogłębić uraz. Chciałem tego uniknąć. Za duże ryzyko. Będzie za to na pewno w Gdańsku – podkreślił serbski szkoleniowiec.
Priorytetem dla niego jest przystosowanie zawodników do jego stylu pracy. Nie oznacza to jednak, że wynik w Lidze Narodów schodzi na dalszy plan. – Nie będę niczego kalkulować. Chcę poznać moich siatkarzy i doprowadzić ich do jak najlepszej formy. Liga Narodów nie jest naszym bezpośrednim celem. Jest nim zaadaptowanie zawodników do mojego systemu – zaznaczył trener, który jednak nie ukrywa, że interesują go zwycięstwa. – Do zmagań w Sofii podejdziemy bardziej nastawieni na wynik. Postaramy się grać mocnym zestawieniem. Przed nami dwa trudniejsze spotkania i dwaj trochę mniej doświadczeni medalowo rywale – zakończył Nikola Grbić.
źródło: opr. własne, sport.tvp.pl