Karol Butryn dopiero w wieku 29 lat zadebiutował w reprezentacji Polski. W pierwszym turnieju Ligi Narodów pokazał się z bardzo dobrej strony, ale jak przyznał nie stresował się za bardzo swoim debiutem w biało-czerwonych barwach. – Na pewno inaczej podchodzę do tego wszystkiego niż podchodziłbym, gdybym miał powiedzmy 22 lata. Wtedy bym się bardziej stresował – przyznał w rozmowie z portalem sport.pl.
Na pierwszy turniej Ligi Narodów trener Nikola Grbić zabrał kilku debiutantów. Wśród nich był Karol Butryn, który zaliczył bardzo dobry występ, co nie umknęło uwadze kibiców w Polsce.
– Wiadomo, że każdy się z dobrych opinii cieszy, ale ja ja jestem taki, że nie lubię się ekscytować. Tak samo nie lubię za bardzo brać do siebie opinii, które się pojawiają, kiedy się trafi zły mecz. Staram się twardo stąpać po ziemi – przyznał przytomnie atakujący reprezentacji Polski. Debiut w kadrze przyszedł dla niego dość późno, ale zdaniem bombardiera miało to swoje plusy. – Nie wiem, czy mam duże doświadczenie, ale najmłodszy z pewnością już nie jestem. Na pewno inaczej podchodzę do tego wszystkiego niż podchodziłbym, gdybym miał powiedzmy 22 lata. Wtedy bym się bardziej stresował – przyznał Butryn.
W Kanadzie trybuny nie były wypełnione w 100%, ale momentami reprezentacja Polski mogła czuć wsparcie kibiców. – Polonia dopisała, fajnie nam ludzie kibicowali. Ale otoczka była porównywalna do meczów ligowych. I moje napięcie też było takie jak w PlusLidze. Wiedziałem, że jestem dobrze przygotowany, że mogę wyjść i grać. Czemu miałbym grać źle? Przecież w lidze gram od kilku lat, robię to dobrze, więc wiedziałem, że podołam zadaniu – zdradził Karol Butryn.
Trener Nikola Grbić podał już skład na kolejny turniej Ligi Narodów i zabrakło w nim miejsca dla Butryna. Do Bułgarii pojadą Łukasz Kaczmarek oraz Bartosz Kurek. Widać jednak, że konkurencja na każdej pozycji jet całkiem spora. – Myślę, że na każdej pozycji w kadrze jest bardzo duża rywalizacja. Widzę, że każdy chce dać z siebie maksa. Nie powiedziałbym, że pozycja atakującego jest najbardziej wyrównana. Chyba więcej jest chłopaków walczących o swoją szansę na przyjęciu – tłumaczył Karol Butryn. Jednym z pewniaków na jego pozycji jest Bartosz Kurek, który jest jednym z bardziej doświadczonych zawodników w biało-czerwonej kadrze. – Na każdej pozycji są pewniacy do gry i siatkarze rywalizujący o pozostałe miejsca. Trener na pewno będzie miał trudne wybory. To dobrze, że jest duża rywalizacja – podsumował Karol Butryn.
źródło: sport.pl
