Ma wszystko, by w Polsce być jednym z najlepszych siatkarzy na swojej pozycji. Od lat wykuwa swoją markę na najważniejszych arenach siatkarskich rozgrywek. Wraca do PlusLigi po skompletowaniu wszystkiego, co było do zdobycia w niemieckiej siatkówce klubowej. Jak sam mówi – nad Wisłą ma pewne rachunki do wyrównania. Nowym środkowym LUK Lublin został Jeffrey Jendryk.
W ostatnim sezonie po raz drugi został mistrzem Niemiec w barwach Berlin Recycling Volleys. Zdobył też drugi Superpuchar Niemiec. Ze swoją drużyną, której był kluczowym siatkarzem, dotarł także do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Był najlepszym blokującym w Berlinie, a jego skuteczność w ataku w minionym sezonie sięgnęła niemal 65%. Jendryk od lat jest ważnym siatkarzem reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Pod gwieździstym sztandarem stawał m.in. na podium mistrzostw świata, Pucharu Świata i Ligi Narodów. W PlusLidze zagra po raz drugi.
- Chcemy stawać się coraz lepsi i udowadniać fanom, że jesteśmy dobrą drużyną, bez względu na to, kto gra po przeciwnej stronie i bez względu na to, w jakich rozgrywkach bierzemy udział. Wiem, jak klubowi poszło w zeszłym sezonie, ale czuję, że możemy walczyć o czołową ósemkę. To byłoby wspaniałe. Zobaczymy, co się wydarzy, ale jestem bardzo podekscytowany tym sezonem – powiedział Jeffrey Jendryk.
Wcześniej Jendryk grał dla Resovii Rzeszów. W 28 meczach sezonu 2020/2021 w PlusLidze zdobył 150 punktów, notując 56-procentową skuteczność w ataku. – Zaprosiliśmy do drużyny siatkarza o powszechnie znanych możliwościach, który nieustannie się rozwija. Jesteśmy przekonani, że jego doświadczenie pozwoli mu bardzo szybko znaleźć wspólny język z rozgrywającymi i wypracować unikalne zagrania, które staną się jednym z wyznaczników naszej ligowej tożsamości. Wiemy, że jego ambicją jest zdominowanie rywalizacji środkowych w Lidze Mistrzów Świata. Biorąc pod uwagę jego odpowiedzialność w składaniu deklaracji, możemy z entuzjazmem czekać na jego popisy! – powiedział Maciej Krzaczek, prezes LUK Lublin.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: LUK Lublin - Facebook