Meczem z Argentyną reprezentacja Polski mężczyzn rozpocznie zmagania w tegorocznej Siatkarskiej Lidze Narodów. Pozostali rywale biało-czerwonych to Włosi, Bułgarzy i Francuzi. – Rywale są na pewno mocni, ale jednak w składach eksperymentalnych. My też tu zagramy dość młodymi zawodnikami. Co będzie, to będzie, dlatego też skupiamy się na swojej grze i tym, co mamy robić dobrze, a to, co nasi przeciwnicy będą robić to aktualnie schodzi trochę na dalszy plan – przyznał Karol Kłos.
Siatkarską Ligę Narodów reprezentacja Polski pod wodzą Nikoli Grbicia rozpocznie turniejem w Ottawie. Przeciwnikami będą Argentyna, Włochy, Bułgaria, Francja. O ile Francuzi dysponują mocnym składem, o tyle pozostałe drużyny będą sprawdzać różne ustawienia.
– Dobrze, że mamy takich rywali na początek. Nie wiem, czy to będzie zderzenie ze ścianą. Francja przyjechała w dość mocnym zestawieniu, ale jeśli chodzi o Włochów i Argentyńczyków każdy eksperymentuje ze składem, bo to dopiero pierwszy turniej. Więc nawet na wideo nie można przykładać zbyt dużej wagi do tego, co widzimy, bo te drużyny w takich konfiguracjach nie rozegrały zbyt wielu spotkań. Oglądaliśmy starcia towarzyskie, Argentyna grała z Holandią. Rywale są na pewno mocni, ale jednak w składach eksperymentalnych. My też tu zagramy dość młodymi zawodnikami. Co będzie, to będzie, dlatego też skupiamy się na swojej grze i tym, co mamy robić dobrze, a to, co nasi przeciwnicy będą robić to aktualnie schodzi trochę na dalszy plan – skomentował Karol Kłos.
Doświadczony środkowy, który w tym roku skończy 33 lata, pod nieobecność Bartosza Kurka będzie pełnił funkcję kapitana. – Ja się czuję jak równorzędny kolega, kumpel a nie żaden ojciec. Obowiązki kapitana pełnię jedynie pod nieobecność Bartka, padło na mnie, bo jestem najstarszy. Bycie kapitanem nie jest zbyt obciążającą rolą, bardziej wynika z tego, że na kilku turniejach miałem już okazję grać, co nieco już widziałem, ale nie mam dodatkowych obowiązków przez to. A już na pewno nikogo nie będę musiał prostować, bo w naszej grupie wszyscy są naprawdę profesjonalnymi zawodnikami, nie trzeba nikogo pilnować – podkreślił gracz PGE Skry Bełchatów.
Nikola Grbić postanowił sprawdzić w Ottawie mniej ogranych w kadrze siatkarzy. W kadrze znaleźli się m.in. Jan Firlej, Bartłomiej Lipiński, Jakub Popiwczak, Kamil Szymura. – Nie widzę stresu u debiutantów, nasza liga jest bardzo mocna, wszyscy mieli okazję sprawdzić się przeciwko mocnym zespołom i doświadczonym zawodnikom, nie tylko z Polski, ale i z całego świata. Oczywiście wiadomo, że jakieś emocje na pewno się pojawią, ale to chyba dobrze, bo one pobudzają do jeszcze lepszej gry – zakończył Karol Kłos.
źródło: opr. własne, TVP Sport