W drugim dniu zmagań Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet Belgijki rywalizowały z Włoszkami. W premierowej odsłonie ze zwycięstwa cieszyły się podopieczne Gerta Vande Broeka, jednak w trzech kolejnych setach górą okazały się reprezentantki Italii.
Początek spotkania okazał się wyrównany. Co prawda to Włoszki wyszły jako pierwsze na dwupunktowe prowadzenie, ale ich rywalki szybko doprowadziły do remisu. Dopiero atak Britt Herbots z drugiej linii sprawił, że to reprezentacja Belgii miała o trzy oczka więcej (10:7). Belgijki poprawiły jeszcze swoją sytuację dokładając punktowy blok. Po drugiej stronie siatki w największym stopniu wyróżniała się za to Sylvia Chinelo Nwakalor, ale jej dobra gra nie wystarczała na dobrze spisujące się przeciwniczki (17:20). To zatem belgijska drużyna triumfowała w premierowej odsłonie, a przesądziła o tym zagrywka w siatkę reprezentantki Włoch (21:25).
Drugą partię ponownie lepiej zaczęły Włoszki (3:1). Umocniły się jeszcze na prowadzeniu, gdy asem serwisowym popisała się Elena Perinelli. Do tego dołożyły punktowy blok, dzięki któremu wypracowały sobie bardzo wysoką przewagę (12:5). Wpływ na to miała również dużo słabsza gra w przyjęciu reprezentacji Belgii. Co prawda jej sytuacja poprawiła się jeszcze, gdy punktową zagrywkę zanotowała na swoim koncie Silke Van Avermaet, ale było to zbyt mało, aby odrobić straty. Tym razem to więc włoski zespół cieszył się z wygranej po zepsutej zagrywce Belgijek (19:25).
Po raz kolejny to siatkarki z Włoch pokazały się z lepszej strony na początku seta (3:1). Wynik szybko jednak wskazał na remis po asie serwisowym Jutty Van De Vyver. Włoszki wypracowały sobie przewagę, gdy ich przeciwniczki popełniły błędy (4:7). Siatkarki z Belgii na moment zbliżyły się do rywalek, ale w połowie seta asem popisała się Perinelli, czym przywróciła swojemu zespołowi trzypunktowe prowadzenie (15:12). Belgijki musiały popracować blokiem, aby wynik wskazał na remis. To zatem końcówka decydowała o losach tego seta, w którym ostatecznie to włoska ekipa triumfowała dzięki swojej czujności na siatce (25:23).
Czwarta partia także rozpoczęła się lepiej dla zespołu z Włoch (6:2). Umocnił się jeszcze na prowadzeniu, gdy asem popisała się Alessia Gennari. Za to Belgijki nie pomagały sobie popełniając błędy własne (7:15). Co prawda w połowie seta również siatkarki z Włoch nie uniknęły pomyłek, ale ostatecznie nie oddały prowadzenia. Szczególnie, że punktową zagrywkę dołożyła jeszcze Cristina Chirichella (19:13). Mimo że Belgijki zanotowały w końcówce dwa asy, to Włoszki cieszyły się z wygranej w całym meczu, a przesądził o tym atak po bloku Nwakalor (25:20).
Belgia – Włochy 1:3
(25:21, 19:25, 23:25, 20:25)
Składy zespołów:
Belgia: Herbots (25), Martin (11), Van Gestel (10), Van Avermaet (10), Lemmens (8), Van De Vyver (1), Van Sas (libero) oraz Rampelberg, Stragier, Koulberg
Włochy: Nwakalor (30), Perinelli (14), Chirichella (8), Bonifacio (5), Malinov (3), Degradi (1), De Gennaro (libero) oraz Gennari (8), Mazzaro (1), Enweonwu, Bosio, Lubian, D’Odorico
Zobacz również:
Wyniki rundy zasadniczej Siatkarskiej Ligi Narodów kobiet
źródło: inf. własna