Karol Butryn ma za sobą dobry sezon PlusLigi, a jego grę zauważył nowy selekcjoner polskiej kadry Nikola Grbić i powołał atakującego do reprezentacji. – Z każdym rokiem się rozwijam, w końcu doczekałem się powołania w wieku 29 lat. Za dzieciaka nie wybiegałem aż tak daleko, o reprezentacji nawet nie marzyłem. Zawsze chciałem zagrać w PlusLidze. Ale dostałem się do kadry i bardzo się z tego powodu cieszę. Po drodze można było trochę zwątpić. Zmienił się jednak szkoleniowiec reprezentacji i mnie zauważył – powiedział portalowi interia.pl Karol Butryn.
Już od kilku sezonów w PlusLidze z dobrej strony pokazuje się Karol Butryn, który aktualnie broni barw Indykpolu AZS Olsztyn. Jego występy zostały dostrzeżone przez nowego selekcjonera biało-czerwonych, choć atakujący ma już 29 lat.
– Niektórzy zaczynali dużo wcześniej. Z każdym rokiem się rozwijam, w końcu doczekałem się powołania w wieku 29 lat. Za dzieciaka nie wybiegałem aż tak daleko, o reprezentacji nawet nie marzyłem. Zawsze chciałem zagrać w PlusLidze. Ale dostałem się do kadry i bardzo się z tego powodu cieszę. Po drodze można było trochę zwątpić. Zmienił się jednak szkoleniowiec reprezentacji i mnie zauważył – mówił Karol Butryn i dodał: – Jestem strasznie ciekawy, jak to wszystko będzie wyglądało, jaki będzie poziom treningów. W klubach nie spotyka się tylu zawodników na takim poziomie. Wiem, że z kim będę rywalizował na pozycji i że łatwo nie będzie. Dam z siebie sto procent i zobaczymy, gdzie mnie to zaprowadzi.
Pierwszy turniej Ligi Narodów, w Ottawie, rozpocznie się dla Polski 8 czerwca. Jako że jeden z atakujących, Łukasz Kaczmarek, zaledwie dwa tygodnie wcześniej rozegra finał Ligi Mistrzów Nikola Grbić na początku najpewniej będzie korzystać z pozostałej trójki atakujących i być może Butrynowi uda się zadebiutować w biało-czerwonych barwach. – Zobaczymy, jak to wszystko będzie wyglądało na treningach. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że zadebiutuję w reprezentacji w jakimś oficjalnym spotkaniu. Skoro już jestem na zgrupowaniu, chciałbym być na nim jak najdłużej i grać – zapowiedział atakujący.
Jego zespół sezon PlusLigi skończył na 6. miejscu, choć był bardzo blisko awansu do półfinału. Ostatecznie jednak olsztynianie przegrali decydujące spotkanie z PGE Skrą Bełchatów. – Po meczach ze Skrą jest niedosyt. Tak niewiele dzieliło nas od tego, by być w czwórce i grać teraz o medale. Ale taki jest sport, trzeba wyciągnąć wnioski. Zebraliśmy doświadczenie indywidualnie, ale i jako drużyna. W następnym sezonie większość z nas spotka się w klubie i będzie nam dużo łatwiej zacząć kolejne rozgrywki z takim doświadczeniem i niedosytem – podsumował Karol Butryn.
źródło: interia.pl