Ślepsk Malow Suwałki zajął 12. miejsce na koniec sezonu 2021/2022. W swoim ostatnim meczu siatkarze z Suwałk po raz drugi musieli uznać wyższość ekipy z Lublina. – Udało nam się doprowadzić do tie-breaka, w piątym secie nie zdołaliśmy przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść. Na nasz wynik w obecnym sezonie wpływ miały różne czynniki. Na pewno pozostał niedosyt po tym sezonie – powiedział Łukasz Rudzewicz.
Ekipa z Suwałk zakończyła sezon z dużym niedosytem. Suwałczanie w meczach o 11. lokatę dwukrotnie musieli uznać wyższość LUK – Lublin.
– W obecnym sezonie nie wykorzystaliśmy potencjału drużyny, mieliśmy ambicje aby zagrać w fazie play-off. Bardzo tego żałujemy, myślę że z takiego sezonu możemy wyciągnąć pozytywne wnioski. Sezon w moim wykonaniu oceniam pozytywnie, natomiast jeżeli chodzi o drużynę stać nas na było więcej. Ma nadzieję, że Ślepsk podniesie się w przyszłym sezonie i będzie prezentował lepszą siatkówkę – powiedział Jakub Ziobrowski.
W podobnym tonie wypowiedział się Łukasz Rudzewicz, który pochwalił zmienników w ostatnim meczu sezonu. – Był to nasz ostatni nasz mecz w obecnym sezonie, był to dla nas ciężki sezon. Na nasza postawę miały wpływ kontuzje. Rozegraliśmy fajne mecze, ale mimo tego przegraliśmy je, dużo czynników złożyło się na taką postawę. Ogólnie nasz wynik i miejsce są słabe, obecnie budujemy nowy zespół. Jeżeli chodzi o mecz z LUK Lublin to przegrywaliśmy 0:2, udało nam się doprowadzić do tie-breaka, za co należą się słowa uznania dla całej drużyny. Dobrze zaprezentowali się zmiennicy, którzy pokazali, ze drzemią w nich energia. Wygraliśmy tylko dwa sety na więcej nie było nas stać. Słowa uznania należą się naszym kibicom, którzy nie zawiedli i dopingowali nas – zakończył siatkarz.
źródło: Ślepsk Suwałki -YouTube