– Cieszy fakt, że w ostatnim meczu pokazaliśmy charakter. Ta wygrana na pewno jest miłym akcentem na koniec sezonu – powiedział po sukcesie w Kluczborku szkoleniowiec Chrobrego Głogów Dominik Walenciej.
Na koniec rundy zasadniczej Chrobry Głogów pokonał na wyjeździe Mickiewicza Kluczbork. Dla obu zespołów było to już spotkanie o przysłowiową pietruszkę, ale lepiej w nim zaprezentowali się przyjezdni.
– Bardzo cieszy nas ta wygrana. Mimo pewnego utrzymania w I lidze starałem się przekazywać chłopakom cały czas, że jest to dla nas ważny mecz, bo walczymy o dwunaste miejsce i gramy o kolejne zwycięstwo, żeby udanym akcentem zakończyć sezon. Trenowaliśmy do końca, aby profesjonalnie zakończyć te rozgrywki, co nam się udało – podkreślił szkoleniowiec gości Dominik Walenciej.
Podopieczni Mariusza Łysiaka tylko w drugiej odsłonie znaleźli sposób na przełamanie przyjezdnych. W trzeciej także byli na dobrej drodze, ale nie potrafili utrzymać wypracowanej przewagi, co przełożyło się na ich porażkę. – Pierwszy set był dobry w naszym wykonaniu, w drugim zaprezentowaliśmy się zdecydowanie gorzej, a przeciwnik dużo lepiej. Szczególne brawa należą się chłopakom za trzeciego seta. Przegrywaliśmy w nim już dużą liczbą punktów, ale potrafiliśmy odrobić straty. Zaczęliśmy walczyć ponownie i przechylać trudne akcje na swoją stronę. Ostatecznie wygraliśmy tego seta na przewagi, co było kluczowe dla przebiegu meczu – ocenił trener beniaminka.
Priorytetem Chrobrego było utrzymanie się na zapleczu PlusLigi, co mu się udało. Sprawił też kilka niespodzianek, pokonując między innymi MKS Będzin. W decydującym momencie ograł też Mickiewicza, co pozwoliło mu zająć dwunaste miejsce w rozgrywkach. – Cieszy fakt, że w ostatnim meczu sezonu pokazaliśmy charakter. Ta wygrana na pewno jest miłym akcentem na koniec sezonu – zakończył Dominik Walenciej.
źródło: Chrobry Głogów - Facebook, opr. własne