Przed nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej PlusLigi, która rozpocznie się w piątek. Otworzy ją mecz pomiędzy Ślepskiem Malow Suwałki a GKS-em Katowice. – W meczu z GieKSą na pewno spodziewamy się bardzo zaciętej rywalizacji. Trzeba pamiętać, że jest to drużyna, która ciągle walczy o miejsce w najlepszej ósemce rundy zasadniczej sezonu 2021/2022 PlusLigi – mówił przed tym spotkaniem środkowy drużyny z Suwałk Przemysław Smoliński.
W najbliższy piątek (01.04) rozegracie ostatni mecz rundy zasadniczej sezonu 2021/2022. Czy nasuwają ci się jakieś wnioski po rozegranych dotąd meczach?
Przemysław Smoliński: – Myślę, że trwający jeszcze sezon mógłbym podsumować jako ten, w którym nie wykorzystaliśmy swoich szans. W wielu meczach graliśmy poniżej naszych możliwości, co suma sumarum przełożyło się na niską pozycję w tabeli. Końcówkę sezonu możemy jednak zaliczyć na plus, ponieważ weszliśmy na zdecydowanie wyższy poziom gry i zapewniliśmy sobie bezpieczne utrzymanie w lidze, między innymi cennym zwycięstwem w Rzeszowie, na bardzo trudnym terenie, z jeszcze bardziej wymagającym rywalem.
W meczu z Treflem Gdańsk wystąpiłeś na parkiecie w nieco większym wymiarze. Zdobyłeś w nim 6 punktów, w tym 3 blokiem. Co w twojej ocenie wpłynęło na końcowy rezultat tego spotkania, które ostatecznie przegraliście po tie-break’u?
– Gdańszczanie świetnie zagrali blokiem. Zdobyli w tym elemencie aż 19 punktów. Świetnie prezentował się na lewym skrzydle Bartłomiej Lipiński, przyjmujący Trefla. Najbardziej boli nas jednak ostatni set, w który weszliśmy zbyt późno. Drużyna z Gdańska wypracowała bezpieczną przewagę, już na samym starcie decydującej partii i do końca meczu nie udało nam się jej zniwelować.
Zdarzają wam się w tym sezonie świetne sety, w których seryjnie zdobywacie punkty, ale tych wahań dyspozycji wciąż wydaje się być sporo. Z czego to, w twojej ocenie, może wynikać?
– W zasadzie to ciężko mi jest powiedzieć dlaczego tak się dzieje. Na pewno jest to nasz problem. Potrafimy grać świetne sety i przeplatać je słabszymi akcjami. Pracujemy cierpliwie nad koncentracją, powtórzeniami i robimy wszystko co w naszej mocy, aby tych złych momentów było jak najmniej.
GKS Katowice, czyli wasz najbliższy rywal, to zespół, z którym biało-niebieskim wyjątkowo nie jest po drodze, choć ostatni mecz przechyliliście na swoją korzyść. Czego spodziewacie się po piątkowej rywalizacji?
– W meczu z GieKSą na pewno spodziewamy się bardzo zaciętej rywalizacji. Trzeba pamiętać, że jest to drużyna, która ciągle walczy o miejsce w najlepszej ósemce rundy zasadniczej sezonu 2021/2022 PlusLigi. Uważam, że Katowice największy nacisk kładą na zagrywkę i starają się wypracować przewagę bazując właśnie na tym elemencie. Musimy być przygotowani na taki rozwój wydarzeń. Na pewno zrobimy wszystko, aby zamknąć rundę zasadniczą zwycięstwem. Wierzymy, że trybuny Hali Sportowo-Widowiskowej “Suwałki Arena” wypełnią się do ostatniego krzesełka!
źródło: slepsksuwalki.pl