Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: Zacięte starcie w Rzeszowie dla ZAKSY

PL: Zacięte starcie w Rzeszowie dla ZAKSY

fot. Klaudia Piwowarczyk

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów i Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zmierzyli się w zaległym starciu 19. kolejki PlusLigi. Spotkanie znakomicie rozpoczęli gospodarze, którzy po dwóch setach prowadzili 2:0. Kędzierzynianie nie zamierzali jednak składać broni, dwie kolejne partie padły ich łupem i o wyniku meczu decydował tie-break. W nim ponownie lepsi okazali się podopieczni Gheorghe Cretu, którzy po emocjonującej walce wygrali 15:13.

Otwarcie pojedynku było zacięte. Ręki w ataku nie wstrzymywał Maciej Muzaj (9:8). Obie drużyny starały się wywierać presję w polu zagrywki, wynik pozostawał na styku. Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Często piłki kończył Aleksander Śliwka (16:16). Gdy atak Muzaja został zablokowany, o czas poprosił trener Mendez (16:18). Blok na Śliwce i as Klemena Cebulja wyrównały wynik, interweniował szkoleniowiec ZAKSY. Chociaż po bloku duetu Deroo/Tammemaa na Kaczmarku Resovia prowadziła 21:20, wynik szybko się odwrócił po dwóch zagraniach Kamila Semeniuka. Po ataku Łukasza Kaczmarka ZAKSA miała piłkę setową, ale skuteczne zagranie Muzaja doprowadziło do walki na przewagi. Kędzierzynianie mieli swoje szanse, ale w decydującym momencie problemy ze skutecznością miał Kaczmarek i to blok na tym zawodniku zamknął seta.

Druga odsłona również toczyła się punkt za punkt (5:4). Za sprawą skutecznego ataku przez środek gospodarze wyszli na dwupunktowe prowadzenie, ale po asie Kaczmarka i bloku Marcina Janusza ZAKSA odrobiła straty (11:9, 11:12). Gdy w aut piłkę posłał Maciej Muzaj, o czas poprosił trener Mendez. Dopiero po tym jak atakujący Resovii obił podwójny blok, seria gości została przerwana (12:14). Sytuacja na boisku szybko uległa zmianie, as Sama Deroo skłonił trenera Cretu do wykorzystania przerwy (14:14). Seria przy zagrywkach Deroo trwała, do przejścia doprowadził dopiero atak Kaczmarka (16:14). Na siatce górowali gospodarze, gdy asa dołożył Cebulj było już 21:17 i ponownie zawodników do siebie przywołał Gheorghe Cretu. Kędzierzynianie nie zdołali zniwelować strat. Po ataku z szóstej strefy Cebulja gospodarze mieli serię piłek setowych (24:19). Drugą z nich mocnym atakiem wykorzystał Deroo.

Z nową energią w trzeciego seta weszli przyjezdni, którzy po asie Norberta Hubera wyszli na prowadzenie 8:5. Fabian Drzyzga często posyłał piłki do swoich środkowych. Gdy asa dołożył Cebulj, Resovia złapała kontakt punktowy (9:10). Rzeszowianie nie poszli za ciosem. W kolejnych akcjach to kędzierzynianie kończyli kontrataki, a gospodarze nie ustrzegli się błędów. Trener Mendez zdecydował się na podwójną zmianę. Przejście nastąpiło dopiero po zagrywce w siatkę Śliwki (10:15). Skutecznie atakował Semeniuk, po punktowej zagrywce Kaczmarka interweniował Marcelo Mendez (11:19). W kolejnej akcji skutecznie zaatakował Jakub Bucki. Warunki na boisku wciąż dyktowali przyjezdni. Po asie Semeniuka było już 22:12 dla ZAKSY. Do końca kędzierzynianie kontrolowali grę, decydujący punkt zdobywając po autowym ataku Cebulja.

Od początku czwartej partii nie brakowało ciekawych wymian i mocnych ataków (8:8). Po błędach gospodarze musieli gonić wynik. Emocje zostały podgrzane, gdy sędzia ocenił po weryfikacji atak Semeniuka. Decyzja spotkała się z protestami, pierwszy sędzia poszedł ocenić sytuację i ustalił, że atak był skuteczny. Za dyskusje żółtą kartką ukarany został Fabian Drzyzga (8:11). Pod siatką nie brakowało emocji. Po jednej z kolejnych akcji dyskutować z sędzią zaczął Muzaj, który otrzymał czerwoną kartkę (11:14). W dalszej fazie seta rzeszowski atakujący nie wstrzymywał ręki, utrzymując wysoką skuteczność. Kolejne błędy ZAKSY sprawiły, że wynik się wyrównał i o czas poprosił trener Cretu (17:17). Skutecznie atakował Semeniuk, a gdy w kontrataku pomylił się Deroo, interweniował trener Mendez (18:20). Sytuacja na tablicy wyników szybko uległa zmianie i po chwili zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec ZAKSY (20:21). W końcówce obie drużyny nie ustrzegły się błędów w polu zagrywki. Mocny atak Kaczmarka z lewego skrzydła dał piłkę setową ZAKSIE. Po czasie dla Marcelo Mendeza blok przypieczętował zwycięstwo gości.

Tie-break grany był punkt za punkt (4:4). Po błędzie Kaczmarka Resovia prowadziła 7:5, ale w kolejnych akcjach problemy ze skończeniem ataku miał Deroo. Po jego błędzie oraz zatrzymanym zagraniu to ZAKSA miała punkt zaliczki podczas zmiany stron. Gdy blok zatrzymał atak Cebulja o czas poprosił trener Mendez (8:10). W kolejnej akcji skutecznie zaatakował Tammemaa, a następnie w aut piłkę posłał Semeniuk i przerwę wykorzystał Gheorghe Cretu. Po czasie długą wymianę skończył Muzaj, kolejny raz o czas poprosił trener ZAKSY (11:10). Do końca nie brakowało walki. W decydującym momencie skuteczniejsi byli kędzierzynianie, atak Norberta Hubera i jego as dały ostatnie punkty gościom.

MVP: Kamil Semeniuk

Asseco Resovia Rzeszów – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3
(27:25, 25:20, 16:25, 23:25, 13:15)

Składy zespołów:
Resovia: Krulicki (6), Muzaj (22), Deroo (19), Drzyzga (3), Cebulj (17), Tammemaa (8), Zatorski (libero) oraz Bucki (1), Szerszeń, Woicki
ZAKSA: Kaczmarek (21), Janusz (3), Śliwka (14), Semeniuk (20), Smith (4), Huber (11), Shoji (libero) oraz Rejno (6), Kluth, Kalembka

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-03-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved