Zacięta rywalizacja miała miejsce w Szopienicach, gdzie zaległy mecz 13. kolejki PlusLigi rozegrały zespoły z Katowic i Suwałk. Spotkanie zakończyło się dopiero w tie-breaku, w którym ostatecznie triumfowała drużyna przyjezdnych. – Ten mecz miał kilka obliczy – stwierdził po tym starciu przyjmujący Ślepska Malow Suwałki Piotr Łukasik.
Piotr Łukasik: Ten mecz miał kilka obliczy. Pierwszy set bardzo łatwo wygrany przez nas. Katowiczanie kiepsko wchodzą w mecze od poprzedniego meczu z Nysą. Bodajże Nysa jeszcze szybciej się rozprawiła z nimi w pierwszym secie w tej hali. W drugim katowiczanie zaczęli znacznie lepiej zagrywać, mieliśmy problem z przyjęciem i to oni pokonali nas bardzo szybko. Potem nasza dobra gra, spokojny powrót do pewnej siatkówki: skuteczność w ataku i właśnie uspokojenie przyjęcia. Po stronie Katowic dwie dobre zmiany. Trzeba podkreślić, że za Tomasa Rousseaux wszedł Szymański, za Jarosza wszedł Domagała i zagrali bardzo dobrze, bardzo skutecznie w ataku. Wydaje mi się, że zagrywali lepiej od swoich poprzedników i udało im się wygrać tego czwartego seta, który też był dobrym widowiskiem. No a początek tie-breaka to już nasz koncert.
Dzięki temu zwycięstwu Ślepskowi udało się nieco poprawić sytuację w tabeli PlusLigi. Obecnie zajmuje 11. miejsce i ma tyle samo punktów co Cuprum Lubin, który ma rozegrany o jeden mecz mniej. Do tej kwestii odniósł się inny przyjmujący z Suwałk Mateusz Laskowski. – Było bardzo stresująco. Na szczęście skończyło się happy endem. To spotkanie było dla nas bardzo ważne, ponieważ mamy w tabeli sytuację taką, jaką mamy, Zbliżyliśmy się troszkę do spokojniejszej sytuacji. Druga sprawa jest taka, że ten mecz pokazał, że potrafimy dogonić i walczyć z rywalem, który też potrafi grać w siatkówkę i mamy nadzieję, że utrzymamy taki poziom gry mimo spadków formy w jakichś setach czy w połowie. Potrafimy wrócić do dobrego grania i to bardzo cieszy – powiedział.
Zdobyte punkty mogą się okazać niezwykle cenne, gdyż obydwa zespoły mają przed sobą trudne zadania. W najbliższym czasie Ślepsk zmierzy się z Projektem Warszawa, a GKS Katowice z Jastrzębskim Węglem.
źródło: opr. własne, Ślepsk Suwałki - Facebook