– W ostatniej partii daliśmy z siebie sto procent, wierząc, że przeniesiemy szalę zwycięstwa na swoją korzyść – powiedział Mateusz Poręba po poniedziałkowym spotkaniu na antenie radia UWM FM. Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn pokonali 3:0 Cerrad Eneę Czarnych Radom.
Mateusz Poręba w poniedziałkowym spotkaniu zdobył 7 punktów – 4 w ataku (57% skuteczności), 2 na zagrywce i 1 w bloku. W całym sezonie środkowy akademików z Kortowa zdobył 138 punktów. Co po poniedziałkowym spotkaniu powiedział na antenie radia UWM FM?
– Radomianie mocno „strzelali” na zagrywce, co ułatwiało im granie. Przez pierwsze dwa sety nie graliśmy zbyt dobrze w ataku. W ostatniej partii daliśmy z siebie sto procent, wierząc, że przeniesiemy szalę zwycięstwa na swoją korzyść – ocenił środkowy.
Mateusz Poręba miał okazję rywalizować na siatce między innymi z Bartłomiejem Lemańskim i nie zawsze te pojedynki wygrywał. – Nie ma co ukrywać, że zawodnik, który mierzy 218 cm i wyskoczy w ciemno, to tak naprawdę nic nie można zrobić. Jedynie zamknąć oczy i uderzyć przed siebie.
Środkowy olsztynian widzi w takiej bezpośredniej rywalizacji meczowej wiele korzyści, nawet jeśli nie wszystkie akcje rozstrzyga się na swoją stronę. – Cieszę się, bo to też jest dla mnie nauka. Takie też sprowadzenie do ziemi, że nie jest się najlepszym zawodnikiem, że ma się dużo pracy jeszcze przed sobą – powiedział Poręba. – Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Cieszę się, że w ciężkim momencie odpaliliśmy.
źródło: indykpolazs.pl, opr. własne