Po raz pierwszy od kilku kolejek do gry w najbliższych dniach przystąpią wszystkie zespoły PlusLigi. Po raz pierwszy na krajowym podwórku po powrocie po zakażeniach koronawirusem zagra ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Najciekawiej zapowiadają się jednak dwa spotkania, oba rozegrane zostaną w sobotę. Najpierw w ligowym klasyku Asseco Resovia podejmie PGE Skrę Bełchatów, potem Aluron CMC Warta Zawiercie zmierzy się z Jastrzębskim Węglem. W niedzielę hitem będzie natomiast pojedynek Trefla Gdańsk z Projektem Warszawa.
Cuprum Lubin – LUK Lublin
piątek, 18.02, godz. 20:30
21. kolejka PlusLigi rozpocznie się od ważnego starcia w drugiej części tabeli. Cuprum Lubin podejmie beniaminka z Lublina. Pierwsze spotkanie tych ekip zakończyło się w tie-breaku i wszystko wskazuje na to, że w piątek również może dojść do podziału punktów. Obie drużyny niezbyt dobrze radzą sobie ostatnio w PlusLidze, więc oprócz ważnych punktów do tabeli PlusLigi, stawką jest również mentalny aspekt. Cuprum Lubin doznało w poprzedniej rundzie bolesnej porażki na własnym terenie 0:3 z Indykpolem AZS Olsztyn.
W trzech setach zakończył się również mecz w Lublinie, gdzie LUK nie miał argumentów, żeby nawiązać walkę z PGE Skrą Bełchatów. W szeregach zespołu Dariusza Daszkiewicza mocno kulało przyjęcie, które rzutowało na pozostałe elementy. – Mamy chwilkę, by wrócić do treningów. Jestem pewien, że element przyjęcia będzie wałkowany na okrągło. Być może mental również siadł, jak to miało miejsce w Olsztynie. Akademicy zagrali wtedy świetne zawody i gratulacje dla nich. Ktoś mógłby powiedzieć, że takie mecze się zdarzają. Natomiast nam się zdarzył kolejny taki mecz. W naszej hali naszym największym atutem powinna być zagrywka. Nie powinniśmy pozwalać, by przeciwnik wyrządzał nam tyle szkód tym elementem – mówił Wojciech Włodarczyk.
Typ redakcji:
Cuprum Lubin – LUK Lublin 2:3
Kursy STS:
Cuprum 1.55 – LUK 2.55
źródło: inf. własna
