Przed Jastrzębskim Węglem ostatni krok w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Do tej pory mistrzowie Polski nie stracili ani jednego punktu, dopiero w poprzedniej kolejce przegrali pierwszego seta w tym sezonie Ligi Mistrzów, wygrywając 3:1 w Bułgarii. Na zakończenie grupowej rywalizacji jastrzębianie zagrają z niemieckim VfB Friedrichshafen, który nie ma już szans na awans do kolejnej rundy.
Jastrzębski Węgiel jest całkowitym dominatorem w grupie A Ligi Mistrzów. Podopieczni Andrei Gardiniego idą jak burza i dopiero tydzień temu stracili pierwszego seta w fazie grupowej. Na wyjeździe pokonali Hebar Pazardżik 3:1. Na usprawiedliwienie, był to dla nich pierwszy mecz po powrocie po zakażeniach koronawirusem. Pomimo to Jastrzębski Węgiel wygrał, a dobrą passę ma również w pozostałych rozgrywkach, bowiem na swoim koncie ma triumfy w szesnastu ostatnich spotkaniach.
W zakończonej w poniedziałek 20. kolejce PlusLigi jastrzębianie odprawili z kwitkiem Ślepsk Suwałki, nie tracąc seta, choć momentami gra była wyrównana. Zarówno w PlusLidze, jak i w poprzedniej kolejce Ligi Mistrzów solidnie spisał się Tomasz Fornal. Do tego swoje na prawym skrzydle robi Jan Hadrava, a po spotkaniu w Bułgarii MVP wybrany został środkowy Łukasz Wiśniewski. – Te dwa spotkania z Hebarem i Ślepskiem pomogły nam wrócić do tego rytmu, będziemy grali coraz lepiej i mam nadzieję, że pokażemy to w najbliższym meczu Ligi Mistrzów – mówił czeski atakujący mistrzów Polski.
Wydaje się, że jastrzębianie nie powinni mieć problemów ze zwycięstwem z VfB Friedrichshafen. Wicemistrzowie Niemiec przegrali swoje dwa ostatnie pojedynki na krajowym podwórku, dwukrotnie 0:3 ulegając Powervolleys Duren i w tabeli rywalizacji o miejsca 1-4 ligi niemieckiej zajmują ostatnią pozycję. Niezbyt dobrze zespołowi prowadzonemu przez Marka Lebedew idzie w Lidze Mistrzów. VfB jest na 3. miejscu w tabeli, w poprzedniej kolejce 2:3 przegrali z Knack Roeselare. Nie pomogły 22 punkty wywalczone przez Vojina Cacia czy 17 przez Luciano Vicentina.
Dla Jastrzębskiego Węgla stawką meczu z VfB nie jest już nawet pierwsze miejsce w grupie, a jak najlepsze rozstawienie w zbliżającym się losowaniu par ćwierćfinałowych. Aby zapewnić sobie rozstawienie w fazie play-off podopieczni Andrei Gardiniego potrzebują zaledwie punktu, ale z pewnością będą chcieli ugrać coś więcej niż tylko dwa sety i podtrzymać swoją świetną zwycięską serię. – Pewnie trener „pomiesza” w składzie i da szansę innym. Generalnie patrzymy z optymizmem w przyszłość – mówi Rafał Szymura, przyjmujący Jastrzębskiego Węgla. Ostatnie spotkanie fazy grupowej w wykonaniu mistrzów Polski odbędzie się w środę, a pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 18.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna
