Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Dariusz Daszkiewicz: Mogliśmy mieć zarówno więcej wygranych, jak i przegranych na koncie

Dariusz Daszkiewicz: Mogliśmy mieć zarówno więcej wygranych, jak i przegranych na koncie

fot. Klaudia Piwowarczyk

W poniedziałek w Iławie Indykpol AZS Olsztyn podejmie LUK Lublin. W pierwszym meczu olsztynian z beniaminkiem do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. – Trzon gry Indykpolu opiera się na znakomitym rozegraniu Jana Firleja. Do tego olsztynianie mają dwie mocne armaty – Amerykanina Toreya DeFalco i Karola Butryna, wzmocnione dobrą grą na środku. Jeśli chcemy myśleć o zwycięstwie, a z takim nastawieniem jedziemy, to musimy wyeliminować z gry przede wszystkim tych dwóch graczy – powiedział przed pojedynkiem trener Dariusz Daszkiewicz.

LUK Lublin dotychczas rozegrał 18 spotkań. Beniaminek PlusLigi wygrał 7 meczów i zgromadził na swoim koncie 20 punktów, co biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe mecze daje im 10. miejsce w tabeli.

Do ósmego GKS-u lublinianie tracą tylko trzy punkty. – Mogliśmy mieć zarówno więcej wygranych, jak i przegranych na koncie. Pokonaliśmy przecież po tie-breakach Cuprum Lubin i PGE Skrę Bełchatów, natomiast ulegliśmy w takim samym stosunku naszemu najbliższemu rywalowi z Olsztyna. Uważam więc, że to jest naprawdę bardzo dobry wynik jak na beniaminka. Oczywiście zawsze można szukać, że mogłoby być coś lepiej, jednak trzeba docenić to, co mamy. Biorąc pod uwagę liczbę problemów z którymi się borykamy, przez cały sezon, tym bardziej ten wynik jest bardzo dobry – powiedział trener lubelskiego zespołu Dariusz Daszkiewicz.

W ramach 19. kolejki PlusLigi lublinianie zagrają z Indykpolem AZS Olsztyn. W pierwszym spotkaniu między tymi zespołami LUK doprowadził do tie-breaka, ale przegrał go 12:15. Teraz zespół z Lublina będzie podbudowany zwycięstwem 3:0 nad Projektem Warszawa. W ostatniej kolejce olsztynianie wygrali natomiast z GKS-em Katowice, ale dopiero po tie-breaku. – Trzon gry Indykpolu opiera się na znakomitym rozegraniu Jana Firleja. Do tego olsztynianie mają dwie mocne armaty – Amerykanina Toreya DeFalco i Karola Butryna, wzmocnione dobrą grą na środku. Jeśli chcemy myśleć o zwycięstwie, a z takim nastawieniem jedziemy, to musimy wyeliminować z gry przede wszystkim tych dwóch graczy – stwierdził przed spotkaniem w Iławie szkoleniowiec beniaminka.

źródło: kurierlubelski.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-02-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved