Trefl Gdańsk wygrał po zaciętym meczu z Asseco Resovią Rzeszów. Zwycięzcę tego spotkania musiał wyłonić tie-break, w którym więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Michała Winiarskiego, którzy najpierw stracili trzypunktowe prowadzenie w końcówce piątego seta, by po chwili jednak rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Dzięki tym dwóm punktom Trefl wciąż utrzymuje bliski kontakt z ósemką i realnie może myśleć o awansie do play-off.
Bardzo pewnie w mecz weszli gospodarze. Trefl skutecznie atakował i ustawiał celny blok. Po kontrataku Mariusza Wlazłego o czas poprosił trener Mendez (7:3). Gospodarze nie ustrzegli się prostych błędów (11:8), po autowym ataku Bartłomieja Lipińskiego Resovia załapała kontakt punktowy (12:11). Pojedynczy blok Macieja Muzaja doprowadził do remisu i o czas poprosił trener Winiarski (12:12). W kolejnych akcjach Nicolas Szerszeń dołożył asy (12:14). W dalszej fazie seta rzeszowianie wykorzystywali sytuacje i pozostawali na prowadzeniu, raz za razem punktował Szerszeń. Przy stanie 20:17 dla Resovii kolejną przerwę wykorzystał Michał Winiarski. Pojedyncze zagrania Karola Urbanowicza na niewiele się zdały. Timo Tammemaa kontratakiem przez środek dał piłki setowe rzeszowianom (20:24). Już w kolejnej akcji kropkę nad i postawił Maciej Muzaj.
Chociaż pierwsze akcje drugiej odsłony należały do Resovii, po asie Bartłomieja Lipińskiego Trefl odwrócił wynik (6:5). W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne ataki przeplatały z pomyłkami. Wynik wciąż oscylował wokół remisu. Chociaż po asach Muzaja Resovia wyszła na prowadzenie 13:12, błąd Kozamernika przerwał serię. Kolejne akcje kończyły się głównie w pierwszym uderzeniu (17:17). W dalszej fazie seta za sprawą asa Urbanowicza gdańszczanie odskoczyli na 19:17, o czas poprosił trener Mendez. W kolejnych akcjach rzeszowianie mylili się w ataku, seria przy zagrywkach Urbanowicza trwała (23:17). Tammemaa atakiem pozwolił zrobić Resovii przejście, ale po zagrywce w siatkę rzeszowskiego środkowego Trefl miał kolejne piłki setowe (24:18). Drugą z nich wykorzystał Mariusz Wlazły.
Po autowym ataku Macieja Muzaja Trefl odskoczył na 4:1 na początku trzeciej partii. Rzeszowianie mieli swoje problemy, przy stanie 9:5 Deroo zmienił Cebulja. Po podwójnym bloku na Szerszeniu przyjmujący został zastąpiony przez Buszka (11:5). Dobrze funkcjonował gdański blok, gospodarze grali bardziej konsekwentnie i pozostawali na wyraźnym prowadzeniu (15:9). Chociaż rzeszowianie walczyli w obronie, mieli problem ze skończeniem ataku. Mimo kolejnych roszad gra Resovii nie poprawiała się. Po bloku na Rafale Buszku o czas poprosił trener Mendez (19:13). Mimo wyraźnej przewagi siatkarze z Gdańska nie tracili koncentracji. Rzeszowianie nie potrafili znaleźć sposobu na rozpędzonych rywali. Chociaż po ataku po bloku w aut Muzaja goście obronili pierwszą piłkę setową, w następnej akcji piłkę po zagrywce w aut posłał Deroo, kończąc seta.
Z Cebuljem w roli atakującego czwartego seta rozpoczęli rzeszowianie. Resovia wróciła do skutecznej gry w ataku, przy stanie 6:10 o czas poprosił trener Winiarski. Goście celnie zagrywali, ale zdarzały się im również błędy. Przy stanie 10:14 w szeregach Trefla nastąpiła podwójna zmiana. Po asie środkowego Resovii jeszcze raz interweniował szkoleniowiec gospodarzy (10:16). W kolejnych akcjach goście wciąż skuteczne zagrania przeplatali z błędami. Za sprawą asa Patryka Łaby dystans nieco się zmniejszył (13:17). W końcówce gdańszczanie ustawiali jeszcze skuteczne bloki, ale w ich szeregach również pojawiły się pomyłki, które uniemożliwiły im zniwelowanie różnicy punktowej (15:22). Po asie Bartłomieja Krulickiego było już 23:15 dla Resovii. Ostatnie punkty dla przyjezdnych w tym secie padły po kiwce Fabiana Drzyzgi i autowej zagrywce Urbanowicza.
Po bloku na Deroo Trefl prowadził 3:1, ale Resovia szybko odrobiła straty (3:3). Obie drużyny ryzykowały w polu zagrywki, co często kończyło się błędem (8:7). Skuteczny atak Lipińskiego i jego blok pozwoliły gospodarzom odbudować przewagę, o czas poprosił trener Mendez (10:7). Po kolejnej udanej akcji Lipińskiego w Resovii nastąpiła podwójna zmiana. Passę Trefla zakończył po długiej akcji Sam Deroo (11:8). Michał Winiarski również zdecydował się na podwójną zmianę. Gdy kontratak wykorzystał Muzaj, o czas poprosił trener Trefla (12:10). Kolejne błędy gdańszczan jeszcze bardziej zmniejszyły dystans i ponownie interweniował szkoleniowiec Trefla (13:12). Autowy atak Lipińskiego doprowadził do wyrównania i nastąpiła powrotna roszada w szeregach gospodarzy (13:13). Mocny atak Wlazłego dał piłkę meczową Treflowi. Po czasie dla trenera Mendeza podwójny blok zatrzymał Deroo.
MVP: Lukas Kampa
Trefl Gdańsk – Asseco Resovia Rzeszów 3:2
(20:25, 25:19, 25:19, 18:25, 15:13)
Składy zespołów:
Trefl: Lipiński (21), Wlazły (17), Reichert (8), Kampa (3), Urbanowicz (7), Mordyl (5), Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak (2) i Łaba (1)
Resovia: Muzaj (11), Kozamernik (2), Szerszeń (14), Drzyzga (4), Cebulj (10), Tammemaa (10), Zatorski (libero) oraz Krulicki (6), Deroo (7), Woicki i Buszek (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna