Za nami pierwsze starcia w ¼ finału Challange Cup siatkarek, które przyniosły sporo emocji. Rozegrano dwa tie-breaki, a w dwóch pozostałych starciach zakończonych czterema setami nie brakowało zaciętej gry. Mecze rewanżowe rozegrane zostaną już w najbliższym tygodniu.
Rundę rozpoczęło pięciosetowe starcie w Turcji, gdzie obecnie dziewiąta ekipa tamtejszych rozgrywek Aydin BBSK podejmowała rumuński C.S.M. Lugoj – szósty zespół ubiegłego tamtejszej ligi. W poprzedniej rundzie obie ekipy notowały pewne zwycięstwa. We wtorkowym meczu grały jednak nierówno. Po pierwszym wyrównanym secie, w którym przyjezdne skutecznie goniły wynik, do głosu doszły Turczynki, które dobrze spisywały się w ataku i zmuszały również rywalki do błędów. C.S.M. zdołał odbudować się w czwartej odsłonie, jednak w tie-breaku znowu miał problemy ze skończeniem swoich akcji i wygrana została na tureckim terenie.
Tę serię spotkań zamknął drugi tie-break – w Atenach, gdzie miejscowy Panathinaikos przegrał z hiszpańskim Sanaya La Laguna. Obie drużyny mocno falowały grą, a wszystko ustawiała zagrywka. Kto lepiej spisywał się w polu serwisowym, ten zapisywał seta na swoim koncie. Najciekawsza była partia numer trzy, zakończona dłuższą grą na przewagi. Różnicę zrobiła w niej postawa na siatce i opanowanie miejscowych. W odsłonie decydującej przyjezdne podbiły ważne ataki, dołożyły też udane zagrywki i triumfowały w całym meczu.
Ciekawie zapowiadało się starcie Savino Del Bene Scandicci z francuskim RC Cannes, finalnie zakończyło się w czterech setach. Wygrała obecnie trzecia ekipa włoskiej Serie A siatkarek. Pierwszą partię kontrolowały miejscowe, w następnej pałeczkę od połowy przejęła drużyna z Francji. Choć w decydującej fazie seta rywalki wyrównały. W kolejnym długi czas trwała wyrównana walka, a w ostatnim ekipa gospodarzy dobrą zagrywką oraz kontrami wypracowała przewagę, której nie oddała do końca. Siatkarki RC Cannes nie odpuszczały za każdym razem, grały całkiem dobrze, jednak zespół przeciwny był skuteczniejszy w najważniejszych akcjach. Najczęściej punktowała w tym starciu Jaalia Elaine Winters (18).
Cztery partie rozegrały także C.S. Medgidia i serbski Tent Obrenovac, a triumfował zespół gości. Mimo że zespół z Rumunii starał się wykorzystać swoją zagrywkę, to rywalki spisywały się lepiej na siatce – w ataku i w bloku, czym budowały przewagę. Miejscowe mocno poprawiły atak w trzeciej odsłonie, dzięki temu ją wygrały. Jednak w kolejnej popełniły bardzo dużo błędów, oddając triumf przeciwniczkom. W serbskich szeregach świetnie spisywała się Sara Carić (25 punktów). W zespole gości grę prowadził duet Hodorogea/Rus. Obie zdobyły po 15 punktów.
Zobacz również:
Wyniki ćwierćfinałów Challenge Cup kobiet
źródło: inf. własna