– W meczu z Cuprum Lubin bardzo dobrze nam się grało. Atmosfera też była genialna. Chcieliśmy przenieść ją na spotkanie z Czarnymi. Po wyniku widać, że nam się to udało – powiedział po drugim zwycięstwie z rzędu środkowy Trefla Karol Urbanowicz.
Siatkarze Trefla Gdańsk zaliczyli mini serię wygranych meczów. Najpierw w Pucharze Polski pokonali Cuprum, a następnie w PlusLidze zrewanżowali się Czarnym Radom za porażkę z pierwszej rundy. We własnej hali nie dali rywalom większych szans, ogrywając ich 3:0. – W meczu z Cuprum Lubin bardzo dobrze nam się grało. Atmosfera też była genialna. Chcieliśmy przenieść ją na spotkanie z Czarnymi. Po wyniku widać, że nam się to udało. Mam nadzieję, że taką atmosferę przełożymy na kolejne spotkania, co przełoży się na dobre wyniki – powiedział środkowy gospodarzy Karol Urbanowicz.
Podopieczni Michała Winiarskiego ponownie nie zawsze dobrze wchodzili w poszczególne odsłony, ale tym razem nie dali przełamać się przeciwnikom. Szczególnie w końcówce drugiej partii zachowali więcej zimnej krwi, co pozwoliło im na zamknięcie meczu w trzech setach. – Wiemy, że początki setów czasami mamy trudne, dość długo wchodzimy w poszczególne sety. Na pewno myśleliśmy o tym, aby jak najlepiej zaczynać każdą partię, ale nie zawsze nam się to udawało. Uważam, że przełomowy był drugi, wygrany przez nas set. Później było nam już dużo łatwiej – dodał MVP spotkania z radomianami.
W meczu z Czarnymi zapisał on na swoim koncie 11 punktów, a w podstawowym składzie znalazł się po kontuzji Pablo Crera, który będzie wyłączony z gry przez najbliższe miesiące. – Jesteśmy drużyną. Rezerwowi są po to, aby w trudnych momentach dla zespołu wchodzili na boisko i pokazywali, że nie gra tylko pierwsza szóstka czy siódemka, ale także pozostali zawodnicy. Na treningach mamy wysoki poziom. Każdy z zawodników utrzymuje wysoki poziom i dobrze to wygląda – ocenił młody środkowy ekipy z Pomorza.
Gdańszczanie wciąż walczą o miejsce w play-off. Obecnie do ósmego GKS-u Katowice mają 4 punkty straty, więc wszystko się może jeszcze wydarzyć. Przed nimi kolejne niezwykle ważne spotkanie, bowiem zmierzą się z zamykającą tabelę Stalą Nysa. – Będzie to bardzo ważny mecz. Będziemy chcieli go wygrać. Na pewno nie spoczniemy na laurach. Wiemy, że teraz musimy już grać na 120% i bić się z każdym, bo trochę przysnęliśmy na początku sezonu – zakończył Karol Urbanowicz.
źródło: opr. własne, Trefl Gdańsk - YouTube