Znany włoski dziennikarz, Gian Luca Pasini na swoim blogu poinformował, że Srećko Lisinac po kilku sezonach przerwy może wrócić do Bełchatowa. Ma zająć miejsce w składzie Karola Kłosa, który przymierzany jest do Projektu Warszawa.
Mimo że sezon 2021/2022 trwa w najlepsze, to już pojawiają się plotki dotyczące zmian kadrowych przed kolejnymi rozgrywkami. Dobrze poinformowany w środowisku siatkarskim włoski dziennikarz, Gian Luca Pasini twierdzi, że do PGE Skry Bełchatów może wrócić Srećko Lisinac.
Serbski środkowy bronił jej barw już w latach 2014-2018, w których sięgnął z nią po mistrzostwo Polski, Puchar Polski i dwukrotnie po Superpuchar. Wcześniej przez jeden sezon występował także w AZS-ie Częstochowa, a od sezonu 2018/2019 reprezentuje Itas Trentino, z którym wywalczył między innymi Klubowe Mistrzostwo Świata, drugie miejsce w Lidze Mistrzów oraz Superpuchar Włoch.
Jeśli spekulacje o powrocie Lisinaca do Polski potwierdzą się, to w PGE Skrze będzie występował z Aleksandarem Atanasijeviciem, a jego trenerem będzie były szkoleniowiec reprezentacji Serbii Slobodan Kovac.
Przyjście Serba do zespołu z Bełchatowa spowodowałoby, że barwy klubowe zmieniłby Karol Kłos, a więc doszłoby do zakończenia pewnej epoki, bowiem ten doświadczony środkowy z PGE Skrą związany jest od 2010 roku. Kłos miałby przenieść się do Warszawy i zasilić szeregi projektu. Zatem zdecydowałby się na swego rodzaju powrót do korzeni, bowiem pierwsze lata swojej seniorskiej kariery spędził w AZS Politechnice Warszawskiej.
źródło: dal15al25.gazzetta.it, inf. własna