Asseco Resovia przegrała swój pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera Marcelo Mendeza. Rzeszowianie w starciu z Jastrzębskim Węglem mieli swoje szanse, ale w stosunku 1:3 musieli uznać wyższość mistrzów Polski. – Czegoś zabrakło, ale promyk nadziei, że idziemy ku lepszemu jest. To tylko jeden mecz, ale liczę na to, że utrzymamy takie granie na dłuższą metę – mówił po porażce rozgrywający ekipy ze stolicy Podkarpacia Fabian Drzyzga.
Dwa pierwsze sety pojedynku w Jastrzębiu-Zdroju były bardzo wyrównane i dopiero końcówki należały do gospodarzy, a swoich szans nie wykorzystali rzeszowianie. W trzeciej odsłonie Asseco Resovii udało się przedłużyć losy meczu, ale w czwartej nie dali już rady doprowadzić do tie-breaka. – Może i mecz dobry, ale przegrany. Cieszyłbym się trochę bardziej, gdyby udało nam się doprowadzić chociaż do tego tie-breaka, a jeszcze bardziej gdyby te dwa pierwsze sety padły naszym łupem. Może nie były one pod naszą kontrolą, ale mogliśmy je przechylić na naszą korzyść. Czegoś zabrakło, ale promyk nadziei, że idziemy ku lepszemu jest. To tylko jeden mecz, ale liczę na to, że utrzymamy takie granie na dłuższą metę – ocenił Fabian Drzyzga.
W drugiej odsłonie rzeszowianie mieli swoje szanse, w końcówce być może zabrakło im wideoweryfikacji, także sędziowie musieli podejmować czasem trudne decyzje. – Sędzia powiedział mi, że jest fair i wszystkie decyzje podejmuje pół na pół i zapowiedział, że ponownie obejrzy mecz. Też mogliśmy wcześniej nie brać tych wideoweryfikacji, więc na dwoje babka wróżyła – mówił rozgrywający rzeszowskiej ekipy i dodał: – Na pewno nie przegraliśmy tego meczu przez sędziego. Mieliśmy swoje szanse i czegoś zabrakło. W czwartym secie ten przestój na przyjęciu pogrzebał nam tę odsłonę – skomentował Drzyzga.
W kilku ostatnich meczach widać poprawę w grze Asseco Resovii. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że ogromna w tym rola nowego szkoleniowca rzeszowian Marcelo Mendeza. – Dalej jest to siatkówka, trochę bardziej intensywna, temperatura cały czas jest utrzymana. Zdecydowanie zmieniła się wiara w to, co robimy. Jesteśmy jedną drużyną, która pcha wózek w tę samą stronę i słuchamy trenera, wierzymy mu – ocenił ostatnie tygodnie pod wodzą nowego trenera Fabian Drzyzga.
Już w sobotę jego ekipę czeka kolejne wyzwanie, Asseco Resovia w ramach 17. kolejki PlusLigi podejmie ostatnią w tabeli Stal Nysę.
źródło: inf. własna