Siatkarze Stali Nysa w minioną sobotę zapisali na swoim koncie piętnastą porażkę w sezonie i nadal zajmują ostatnią lokatę w tabeli PlusLigi. Tym razem w pokonanym polu ekipę z woj. opolskiego pozostawili bełchatowianie, choć mało brakowało, by siatkarze z Nysy sprawili małą niespodziankę i doprowadzili do tie-breaka. – Zabrakło troszeczkę chłodnej głowy, troszeczkę szczęścia w końcówce – przyznał Patryk Szczurek.
Sześć punktów – tyle do tej pory zdołali uzbierać w PlusLidze siatkarze Stali Nysa. Jedno zwycięstwo – odniesione w połowie grudnia z LUK Lublin zupełnie ginie w szeregu aż 15 porażek w pozostałych spotkaniach. Drużyna z Nysy nie zwiesiła jednak głów w ostatnim starciu z PGE Skrą i choć początek był w jej wykonaniu nie najlepszy, z czasem gra gospodarzy rozkręciła się. W samej końcówce spotkania siatkarze Stali Nysa zanotowali trzy akcje w bloku z rzędu wyrównując po 20. Bełchatowianie musieli więc bardzo uważać, by spotkanie nie zostało przez nich przedłużone.
– Zabrakło troszeczkę chłodnej głowy, troszeczkę szczęścia w końcówce. Chociaż w niej Damian (Schulz – przyp. red.) dostał taką piłkę „na sieć” i został zablokowany. Pojawiło się jakieś kolano, główka – jak to w zwyczaju jest. Mogło być w drugą stronę. My się bardzo cieszymy z tego, że po tych dwóch bardzo słabych setach w naszym wykonaniu, zaczęliśmy grać odważniej i kibice u nas w hali mogli być w końcu zadowoleni – przyznał po meczu przyjmujący Stali Patryk Szczurek, który w tym meczu pojawiał się na boisku na zmiany.
Sytuacja Stali Nysa w tabeli jest bardzo trudna, a drużyna nie może od początku sezonu opuścić niechlubnego, ostatniego miejsca. Mimo to podopieczni Daniela Plińskiego chcą walczyć do samego końca. Mają jeszcze szanse, by zmienić swoje położenie.
– Na pewno będzie trudno, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Trzeba walczyć w każdym spotkaniu. potrzeba nam punktów, jak tlenu. My tych punktów będziemy szukać w każdym spotkaniu, bez względu na to, czy gramy z górą czy z dołem. Chociaż na dole to my jesteśmy, więc dla nas tylko z górą. Nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć i trenować – powiedział Patryk Szczurek.
źródło: inf. własna, polsatsport.pl